Polska jest największym placem budowy NATO, więc oszczędności dotknęłyby ją najbardziej ze wszystkich nowych członków sojuszu. Do tej pory Agencja NATO ds. Inwestycji w Dziedzinie Bezpieczeństwa (NSIP) wydała w Polsce ponad 250 mln euro.

Jeszcze na początku tego roku Polska negocjowała z Kwaterą Główną sojuszu w Brukseli nowe projekty rozbudowy infrastruktury obronnej. Ale pod ciśnieniem kryzysu i dyskusji nad oszczędniejszymi sposobami gospodarowania funduszami NSIP zachodnie kraje NATO zaproponowały ograniczenie wydatków. Polska wyraża zdecydowany sprzeciw. Nasze stanowisko wspierają kraje bałtyckie, Turcja oraz Bułgaria.

Minister obrony Bogdan Klich zaproponował NATO poszukiwanie oszczędności nie w ograniczaniu inwestycji, lecz cięciu wydatków administracyjnych i racjonalizowaniu zatrudnienia w instytucjach koalicji.

"Rz" dodaje, że firmy budowlane cenią sobie zamówienia NATO, bo dają pewne pieniądze i prestiż, na którym można budować markę firmy.

Reklama