Polski złoty, czeska korona i węgierski forint powinny być kupowane tylko przez inwestorów, "mają wysoką tolerancję dla ryzyka" - podali analitycy inwestycyjnego działu Credit Agricole, największego banku detalicznego we Francji.

"Waluty krajów Europy Środkowej są inwestycją "tylko dla miłośników ryzyka" ze względu na niepewność co do tych krajów oraz podatność na kryzys w strefie euro" - napisali w analizie Guillaume Tresca i Simon Smollett z Credit Agricole CIB.

Dodali, że jeśli obawy o kryzys ponownie wrócą na rynki, to te kraje znajdą się na pierwszej linii ognia.