>>> Czytaj też: Polska zażądała zmiany trasy Gazociągu Północnego

"Zgodnie z naszymi rozmowami z polskimi władzami nie mają one zamiaru wysłać żadnego listu, nie wysłały żadnego listu i chcą ten problem rozwiązać dwustronnie" - powiedziała Holzner. Podkreśliła, że KE nie ma kompetencji w zakresie przebiegu trasy Nord Stream i "jeśli jakiś kraj chce ją zmienić, to musi rozmawiać z (odpowiednim) rządem".

To reakcja na wtorkowe doniesienie rosyjskiej gazety "Kommiersant", która napisała, powołując się na premiera Rosji, że Polska zwróciła się do Komisji Europejskiej z żądaniem, by ta zmusiła uczestników projektu Nord Stream do zmiany uzgodnionej już trasy tej magistrali.