Ministerstwo Spraw Wewnętrznych przy współpracy z komendantem głównym SG opracowało wstępne plany reorganizacji Straży Granicznej. Zmiany mają dotknąć w sumie 35 placówek w całym kraju.
W ramach reorganizacji zakłada się też zniesienie 8 z nich (PSG Sejny, Piwniczna-Zdrój, Żywiec, Cieszyn, Racibórz, Kostrzyn oraz dwóch z trzech funkcjonujących w rejonie Szczecina) oraz utworzenie 5 innych: w Olsztynie, Białej Podlaskiej, Lublinie, Bielsku-Białej i Gorzowie Wielkopolskim.
Plany zakładają też daleko idące redukcje etatów. Z dokumentów, które widział DGP, wynika, że na wcześniejszą emeryturę odejdzie 670 z ponad 900 uprawnionych. Cała SG liczy około 16 tys. funkcjonariuszy i pracowników cywilnych.
Reorganizacja, jeśli dojdzie do skutku w zaproponowanej wersji – będzie również sporo kosztować. Aż 957 strażników granicznych posiada aktualnie uprawnienia emerytalne (przepracowanych co najmniej 15 lat). Jak zakładają autorzy planu, ok. 70 proc. z nich odejdzie ze służby w wyniku zmian. Odejście ze służby 670 funkcjonariuszy może więc kosztować ponad 30 mln zł. W ramach tej kwoty uregulować trzeba będzie odprawy, ekwiwalenty za niewykorzystany urlop i czas wolny, nagrody roczne i świadczenia. Zwolnionych miałoby być także ok. 64 pracowników cywilnych, co będzie kosztowało kolejne 470 tys. zł.
Reklama
Pozostają jeszcze wydatki związane ze wzrostem należności funkcjonariuszy z tytułu przeniesienia ich z urzędu – w sumie ok. 2,1 mln zł.
Pieniądze mają pochodzić z budżetu przyznanego Straży Granicznej na 2013 r., pod warunkiem że proponowane zmiany wejdą w życie do końca I kwartału przyszłego roku.
Jak przekonują autorzy zmian, „cięcia kadrowe uzasadniane są dostosowaniem się do zachodzących zmian, np. ograniczenia działalności grup granicznych (w tym patroli) czy stopnia występowania zjawisk migracyjnych”.
MSW i komendant główny SG na pocieszenie dodają, że ci, którzy odejdą, będą mogli kontynuować służbę w oddziałach Straży Granicznej na granicy zewnętrznej strefy Schengen. W połowie lipca odnotowano tam ponad 1,5 tys. wakatów. Na obrzeżach Schengen dostępnych jest też 66 lokali mieszkalnych, z których mogliby skorzystać przeniesieni funkcjonariusze. Gdyby zatem wszystkie 1,5 tys. wakatów zostało obsadzonych przez Polaków i przyznano by im mieszkania, wówczas na jedno M3 przypadałyby 22 osoby.
Projekt zmian już trafił do związków zawodowych strażników granicznych. I od razu został skrytykowany. – Czystki już się rozpoczynają, a rząd już wkrótce znowu ogłosi konieczność ingerencji w mundurówki, bo funkcjonariusze z największym doświadczeniem „sami” z niej masowo odchodzą – przekonuje jeden z celników w e-mailu wysłanym do naszej redakcji.