Do końca roku na rynku pojawi się kilka modeli samochodów z oprogramowaniem Apple. Chodzi o Będą miały funkcje znane z iPhone’a, takie jak wirtualny asystent głosowy Siri, wysyłanie SMS-ów, e-maili i słuchanie muzyki. Wyprzedzenie konkurencji na rynku motoryzacyjnym może być trudniejsze niż na rynku komputerów, tabletów i telefonów. Trzeba tu brać pod uwagę utrudnione warunki, takie jak ekstremalna temperatura, hałas i długi czas życia produktu.

- Nie docenia się trudności integracji zewnętrznego oprogramowania z pojazdem – mówi Eric Noble, dyrektor w Car Lab, firmie konsultingowej w branży. - Specjaliści z Doliny Krzemowej ciągle o tym zapominają – dodaje.

Producenci samochodów balansują pomiędzy rosnącymi oczekiwaniami wobec usług a wymogami bezpieczeństwa. Apple też chce z tego korzystać. Obecnie największymi producentami oprogramowania samochodowego są Microsoft i BlackBerry. Z kolei w obsłudze serwisów muzycznych w samochodach przoduje Pandora.

Producenci samochodów starają się zminimalizować czynniki rozpraszające kierowcę podczas jazdy bez uszczerbku dla satysfakcji klienta. To wyzwanie dla Apple, którego oprogramowanie jest już wbudowane w małych autach General Motors – Chevrolecie Spark i Sonic. Recenzenci dalecy są od zachwytu.

Reklama

Asystent Siri

Te modele korzystają z systemu operacyjnego iOS 6 zainstalowanego w tablicy rozdzielczej. System nie działa w pełni zadowalająco, ocenia Ron Montoya, redaktor Edmunds.com, kalifornijskiego doradcy motoryzacyjnego. - Niektóre funkcje działają przyzwoicie, ale wirtualny asystent Siri nie działa tak, jak powinien. Często nie rozumie moich komend – dodaje.

- Siri nie został zaprojektowany z myślą o samochodach, w których często panuje hałas – mówi Chris Schreiner, dyrektor badań w firmie konsultingowej Strategy Analytics i były inżynier dla OnStar z grupy General Motors. - Systemy głosowe w samochodach są dostrajane do każdego modelu z osobna. Trudno oczekiwać, aby Siri działał tak samo skutecznie w każdym samochodzie – dodaje.

Kluczowe zagadnienie

Apple zapewnia, że kolejny system operacyjny iOS 7 będzie w pełni zintegrowany z samochodami produkowanymi przez General Motors, Hondę, Nissana i Hyundaia. Na tablicy rozdzielczej pojawi się słynna ikona, znana z iPhone’ow i iPad’ów.

- To coś, czego ludzie oczekują. I uważam, że Apple potrafi to robić jak nikt inny. Na tym się teraz koncentrujemy – powiedział na konferencji prasowej dyrektor generalny Apple Tim Cook.

Już w tym roku na rynku pojawią się samochody korzystające z usługi głosowej Siri Eyes Free. Będą to modele takich marek jak: Honda, Hyundai, BMW, Mercedes-Benz, Land Rover, Jaguar, Volkswagen, Audi, Toyota czy Chrysler.

Samochód marzeń

Steve Jobs, który zmarł w 2011 roku, pasjonował się samochodami. Mickey Drexler, członek zarządu Apple twierdzi, że Jobs zawsze pragnął zaprojektować własny samochód i żałował, że tego nie zrobił.

- Spójrzcie na rynek samochodowy. To wielka tragedia w Ameryce. Kto projektuje te auta? – powiedział Drexler w maju 2012 roku. - Marzeniem Steve’a było zaprojektowanie samochodu iCar – dodał.

Firma otwiera się na rynek motoryzacyjny, ale póki co skupia się na oprogramowaniu.

- To kolejna część naszego ekosystemu. Tak samo jak AppStore czy iTunes, nasze aplikacje dla samochodów są dla nas bardzo, bardzo istotne – powiedział Tim Cook.
Rywale Apple z pewnością nie oddadzą rynku bez walki, zwłaszcza, że dobrze się już na nim zadomowili. W 2012 roku połowa tego segmentu należała do Blackberry, a 25 procent do Microsoftu.

Muzyczny pojazd

- Domeną Apple może być muzyka i rozrywka. Prędzej to niż nawigacje czy główne funkcje samochodu - twierdzi Anna Buettner, analityk motoryzacyjny w iSuppli. Radio iTunes ma być konkurentem dla Pandory.

Pandora oznajmiła w zeszłym miesiącu, że ma już ponad 2,5 miliona samochodowych słuchaczy w USA, co stanowi ogromny sukces w batalii ze zwykłymi rozgłośniami radiowymi. Ponadto oprogramowanie tej firmy ma być instalowane w jednej trzeciej samochodów produkowanych w USA.

Ponieważ regulatorzy rynku i klienci winią producentów samochodów, a nie dostawców technologii, za błędy, producenci zachowują ostrożność. Toyota, dla przykładu skorzysta z usługi głosowej Siri, ale nie zamierza oddawać kontroli Apple ani innym firmom. - Bezpieczeństwo jest najważniejsze – podkreśla Sandy Lebenstein, zastępca dyrektora do spraw technologii dodanej w koncernie. – Działamy w kontrolowanym środowisku. Naszym priorytetem jest jakość i bezpieczeństwo. Chcemy to środowisko chronić i nie dopuścimy do niego byle kogo.

Nawet Apple.

>>> Czytaj również: China Labour Watch podejrzewa, że telefony Apple produkują dzieci