W sondażu firmy YouGov, który został przeprowadzony na zlecenie kampanii Best for Britain, 62 proc. Brytyjczyków uważa, że brexit okazał się porażką. W badaniu wzięło udział 4368 dorosłych osób.
Przez brexit cierpi brytyjska gospodarka
W tym samym badaniu respondenci wskazali też co wpłynęło na ich negatywną ocenę wyjścia z UE. Jak się okazuje największy wpływa mają szkody, jakie brexit wyrządził gospodarce. Ten powód wskazało 57 proc. respondentów.
Jak się okazuje podobne zdanie na temat brexitu mają też rządzący, którzy coraz częściej za fatalny stan finansów państwa winią rozwód Wielkiej Brytanii z Unią Europejską – zauważa portal "The Independent".
Ojcowie porażki
Ja wynika z badań za fiasko brexitu Brytyjczycy obwiniają głownie dwóch polityków. W odczuciu respondentów, którzy uważają, że brexit okazał się porażką, głównym winowajcą jest Boris Johnson. Na byłego premiera Wielkiej Brytanii wskazało aż czterech na pięciu badanych (80 proc.). W przedterminowych wyborach powszechnych głównym paliwem wyborczym, które doprowadziło go do fotela premiera, było właśnie wyjścia z Unii Europejskiej, które on, jako szef rządu, miał doprowadzić do końca. I doprowadził.
Według badanych, drugim winowajcą był Nigel Farage, także gorący zwolennik brexitu, na którego wskazało siedmiu na dziesięciu badanych (69 proc.). Mimo tak negatywnej oceny partia Farrage'a Reform UK ma obecnie rekordowe notowania, na tyle wysokie, że Farage mógłby nawet zamieszkać na Downing Street.
Brytyjczycy się przeliczyli
Wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej miało przynieść Brytyjczykom same korzyści. Zwolennicy brexitu twierdzili, że Wielka Brytania nie będzie musiała płacić do unijnej kasy 350 mln funtów tygodniowo. Co jest prawdą, tylko że wraz z opuszczeniem Wspólnoty, Wielka Brytania utraciła dostęp do wspólnego rynku, co jak się okazało miało negatywny wpływ na wzrost gospodarczy, o czym ostrzegał prezes Banku Anglii Andrew Bailey. Ostatecznie brexit doprowadził do wzrostu cen dla konsumentów i większych kosztów dla firm.