Aż 53 proc. sieci odzieżowych, obuwniczych, jubilerskich, kosmetycznych czy z materiałami budowlanymi jest w bardzo dobrej kondycji finansowej. Handel wyróżnia się na tle sytuacji firm ze wszystkich branż ogółem. W tym przypadku bowiem tylko 26 proc. firm ma bardzo dobrą sytuację finansową – wynika z raportu przygotowanego dla DGP przez wywiadownię gospodarczą Bisnode D&B Polska.
Zdaniem Marcina Materny, dyrektora departamentu analiz Millennium Domu Maklerskiego, taka sytuacja to efekt postępującej konsolidacji rynku, przez którą wypadają z niego mniejsi i słabsi gracze.
– To sprawia, że większym sieciom coraz łatwiej jest pozyskać klientów, a co za tym idzie – zwiększać swoje przychody. W sektorze przemysłowym konkurencja od lat pozostaje taka sama. Tu bankructwa i likwidacje zdarzają się znacznie rzadziej – uważa.
Bisnode przeanalizowało wyniki finansowe ponad 200 sieci handlowych w ostatnich dwóch latach. Jak wynika z wyliczeń, przychody analizowanych firm handlowych idą w górę.
Reklama
– Pomimo kryzysu te sieci w 2012 r. zwiększyły przychód średnio o ponad 15 proc., a zysk o ponad 27 proc. Ostatnie dwa lata do udanych mogą zaliczyć m.in. takie marki jak Bytom i Intersport, które odnotowały wzrost przychodu o 20 proc., CCC – 21 proc., Super-Pharm – 18,1 proc. oraz Gino Rossi – 8 proc. – wylicza Tomasz Starzyk, analityk z Bisnode D&B Polska.
W tym roku, jak wynika z deklaracji sieci handlowych, spodziewać się można podobnego tempa rozwoju. Samo LPP liczy na 20–30 proc. poprawy wyników finansowych. W 2012 r. spółka wypracowała 3,2 mld zł sprzedaży i zysk netto na poziomie 355 mln zł. Dotychczasowe tempo wzrostu zamierza utrzymać też Ikea. W 2012 r. jej przychody ze sprzedaży wzrosły do 1,9 mld zł z 1,7 mld zł w 2011 r.
Marcin Materna podkreśla, że na korzyść handlu działa wciąż rosnąca konsumpcja w kraju. Nie wykazuje się ona może tak wysoką dynamiką jak w latach ubiegłych, ale ciągle jest na plusie. W I półroczu tego roku, według danych GUS, sprzedaż wzrosła o 0,7 proc. W 2012 r. z kolei zwiększyła się o 5,6 proc.
Ale to niejedyne powody, dla których handel ma się dobrze pomimo utrzymującego się spowolnienia gospodarczego.
– Handlowcy wymuszają na dostawcach towarów i usług oraz producentach coraz to niższe ceny, tłumacząc, że tego oczekują konsumenci. Sami jednak niewiele schodzą ze swoich marż, co pozwala im realizować dobre wyniki finansowe – dodaje Marcin Materna.
W branży odzieżowej na przykład, mimo stosowania licznych przecen i akcji promocyjnych, sieci ciągle sprzedają swój asortyment z blisko 60-proc. marżą, a więc taką samą jak w ostatnich kilku latach.