Pewien wpływ na to miały, niższe od prognoz, lecz lepsze od poprzednich odczytów dane PMI dla niemieckiego sektora przetwórstwa przemysłowego, w których pozytywnie zaskakiwały nowe zamówienia. Proces wzrostów dochodowości został przerwany przez publikację informacji o przyroście nowych miejsc pracy (209 tys., vs. prognoza 233 tys. i 32 tys. niższy niż oczekiwano przyrost miejsc pracy w sektorze prywatnym) i stopy bezrobocia (6,2% vs. oczekiwane 6,1%) w USA. W reakcji na ogłoszenie tych informacji rentowności DE10Y i US10Y spadły o 10 pb., odpowiednio do 1,16% i 2,54%.

Piątkowa poranna publikacja danych PMI z Polski zaskoczyła negatywnie redukcją wartości wskaźnika z 50,3 pkt. w czerwcu do 49,4 pkt. w lipcu. Podobnie jak w poprzednich miesiącach na obniżenie wskaźników największy wpływ miało ograniczenie nowych zamówień w tym (trzeci miesiąc z kolei) zamówień eksportowych. Naszym zdaniem należy wiązać to z relatywnie dużym wpływem konfliktu między Rosją i Ukrainą na krajową gospodarkę. Tezę tę zdaje się potwierdzać istotnie lepsze zachowanie wskaźników PMI dla Węgier, Czech i Niemiec, niż dla Polski. W danych niepokoić może także redukcja wskaźnika ilości pozycji zakupionych oraz zapasów pozycji zakupionych (oba odczyty poniżej 50 pkt.). Publikacja PMI tylko przejściowo poprawiła wycenę krajowego długu. Bardziej trwały okazał się być efekt niesatysfakcjonujących informacji z rynku pracy za oceanem, które przełożyły się na zjazdy rentowności. Jednak poranna wyprzedaż w regionie spowodowała, że w skali całego dnia dochodowości jednak wzrosły o 3-6 pb. w segmencie 3-10Y i pozostały stabilne w pozostałej części krzywej.

W poniedziałek spodziewamy się dalszych powolnych spadków rentowności krajowego długu. Sprzyjać im powinien brak publikacji ważniejszych danych makro (za wyjątkiem ISM New York, który jednak nie będzie miał istotnego wpływu na rynek). Publikowane w dalszej części tygodnia dane (w tym nowe zamówienia i produkcja przemysłowa w Niemczech) także nie powinny przynieść żadnych sprzyjających przecenie sygnałów. Spodziewana w czwartek konferencja ECB ma szanse wesprzeć wzrosty cen krajowego długu, przypominając inwestorom kruchość ożywienia w Eurostrefie.

Niniejszy materiał ma charakter wyłącznie informacyjny oraz nie stanowi oferty w rozumieniu ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks Cywilny. Informacje zawarte w niniejszym materiale nie mogą być traktowane, jako propozycja nabycia jakichkolwiek instrumentów finansowych, usługa doradztwa inwestycyjnego, podatkowego lub jako forma świadczenia pomocy prawnej. PKO BP SA dołożył wszelkich starań, aby zamieszczone w niniejszym materiale informacje były rzetelne oraz oparte na wiarygodnych źródłach. PKO BP SA nie ponosi odpowiedzialności za skutki decyzji podjętych na podstawie informacji zawartych w niniejszym materiale.

Reklama