Presja na przecenę surowców wynika w dużej mierze z siły amerykańskiego dolara. Wczoraj, po nieoczekiwanej obniżce stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny, amerykańska waluta gwałtownie umocniła się względem euro oraz innych kluczowych walut. Poskutkowało to wzrostem notowań US Dollar Index aż o 1,12% do poziomu 83,80 pkt.

Złoto przy technicznym wsparciu

To właśnie sytuacja na rynkach walutowych wpływa ostatnio szczególnie istotnie na notowania złota. Wczorajsze umocnienie się dolara wywarło presję na spadek cen żółtego kruszcu do okolic technicznego wsparcia w rejonie 1260-1261 USD za uncję.

Dzisiaj rano poziom ten zaktywizował stronę popytową, zwłaszcza że jest on bliski dolnego ograniczenia kanału spadkowego, w którym od niemal dwóch miesięcy poruszają się notowania złota. Niższe ceny obudziły także popyt na złoto fizyczne (sztabki, monety), co jest widoczne dzisiaj rano m.in. w Chinach.

Reklama

W piątek inwestorzy na rynku złota będą wypatrywali przede wszystkim danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych – dzisiaj pojawią się bowiem ważne dane z rynku pracy, m.in. stopa bezrobocia i zmiana zatrudnienia. Oczekiwania są spore, zwłaszcza w obliczu ostatnich dobrych danych makro w USA. To, jak dzisiaj będą kształtować się dane, wpłynie przede wszystkim na oczekiwania związane z dalszymi działaniami Fed w kwestii m.in. podnoszenia stóp procentowych w USA. To zaś nierozerwalnie wiąże się z wartością amerykańskiego dolara, a pośrednio – z notowaniami złota.

Spadkowy tydzień dla metali szlachetnych

Tym samym, notowania złota prawdopodobnie zakończą bieżący tydzień na minusie. Podobnie jest zresztą z cenami innych metali szlachetnych. Notowania srebra w ostatnich tygodniach radziły sobie jeszcze słabiej niż ceny złota i pokonywały kolejne poziomy wsparcia. Obecnie cena tego kruszcu dotarła do psychologicznej bariery 19 USD za uncję – poziom ten wielokrotnie w ubiegłym i tym roku zatrzymywał stronę podażową i podobnie jest tym razem: dzisiaj rano cena srebra delikatnie pnie się w górę. Jeśli jednak wsparcie w rejonie 19 USD za uncję zostanie pokonane, to kolejnymi barierami dla podaży będą poziomy 18,60 USD oraz 18,20 USD za uncję.

Wczoraj spadały także notowania platyny, jednak już cena palladu zakończyła czwartkową sesję na plusie. Chociaż pallad – podobnie jak inne metale szlachetne – rozpoczął bieżący tydzień bardzo słabo, to jednak jego cena utrzymuje się w długoterminowym trendzie wzrostowym. Kupującym na rynku tego metalu sprzyja bowiem niejasna sytuacja polityczna dotycząca Rosji – kraju, który jest największym na świecie producentem palladu. Jakiekolwiek informacje o możliwych zaburzeniach w eksporcie tego kruszcu z Rosji przyczyniłyby się do dynamicznego wzrostu notowań palladu. Jednak już same obawy dotyczące takiego scenariusza sprawiają, że strona popytowa na rynku palladu jest silna od wielu miesięcy.

Dorota Sierakowska