Największa na świecie sieć restauracji szybkiej obsługi zanotowała 30 procentowy spadek zysku netto. Coraz gorsza sytuacja finansowa McDonald’sa to przede wszystkim efekt coraz silniejszej konkurencji na amerykańskim rynku oraz kłopotów firmy w Rosji.

W trzecim kwartale zysk netto amerykańskiej sieci wyniósł 1,07 mld dolarów, co przełożyło się na 30 procentowy spadek w porównaniu z zyskami osiągniętymi rok wcześniej (1,52 mld dolarów). McDonald’s zanotował również znaczny spadek przychodów (o 4,6 proc.) do 6,99 mld dolarów.

Amerykańska sieć fast-food już od dłuższego czasu zmaga się ze znacznymi spadkami sprzedaży na kluczowych rynkach. W ostatnim kwartale sprzedaż w restauracjach, które działają co najmniej 13 miesięcy spadła o 3,7 w ujęciu globalnym. To najgorszy wynik od ponad 10 lat.

McDonald’s traci przede wszystkim na kluczowym amerykańskim rynku na rzecz takich rywali jak Burger King czy też Wendy’s Co. To efekt podniesienia cen najpopularniejszych pozycji w menu restauracji. McDonald’s musiał zdecydować się na tak radykalny krok, aby zrekompensować podwyżkę minimalnych wynagrodzeń dla pracowników, jak również wzrost cen składników.

Reklama

Kłopoty w Chinach i Rosji

Nie ma wątpliwości, że na fatalny wynik finansowy amerykańskiej sieci wpłynęła również słynna afera mięsna, do której doszło w Chinach. W lipcu br. lokalna telewizji wyemitowała reportaż, które ujawniły skandaliczne praktyki jednego z głównych chińskich dostawców mięsa dla takich sieci jak McDonald’s, KFC czy Pizza Hut. Chodziło m.in. o sprzedawanie przeterminowanych produktów i fatalne warunki sanitarne.

Kolejny cios amerykańskiej sieci zadała rosyjska służba ochrony konsumentów, która zapowiedziała niedawno szczegółową kontrolę w ponad połowie restauracji McDonald’s w Rosji. Do tej pory, na wniosek Rospotriebnadzoru, zamknięto już 12 lokali.