Podczas gdy globalna nadpodaż ropy naftowej spycha notowania tego surowca coraz niżej, globalni inwestorzy próbują oszacować, jak duże znaczenie dla cen ropy naftowej będzie miał powrót Iranu na ten rynek. Po niedawnym podpisaniu porozumienia ws. tamtejszego programu atomowego, Iranowi otworzyła się droga do zniesienia sankcji narzuconych na ten kraj przez Zachód.

Droga ta nie będzie krótka – do zniesienia sankcji najprawdopodobniej dojdzie dopiero w przyszłym roku, ponieważ najpierw taką decyzję musi podjąć amerykański Kongres, a inspektorzy muszą potwierdzić na miejscu, że Iran dostosowuje się do postanowień zawartych w porozumieniu.

W międzyczasie sam Iran ogłasza ambitne plany powrotu na globalny rynek. Wczoraj minister przemysłu, wydobycia i handlu w tym kraju powiedział, że Iran chce postawić na eksport – nie tylko ropy i gazu ziemnego, ale także metali oraz części samochodowych. Inny przedstawiciel irańskiego rządu zaznaczył, że do 2020 r. Iran chce podpisać umowy dotyczące realizacji niemal 50 projektów związanych z wydobyciem ropy i gazu, o łącznej wartości 185 mld USD. Irański powrót na rynek ropy może nie być więc rychły, ale z pewnością będzie miał spore przełożenie na sytuację na globalnym rynku tego surowca.

Presja na spadek cen miedzi utrzymuje się po słabych danych makro z Chin.

Reklama

Wczoraj zniżkę kontynuowały notowania miedzi – i było to o tyle istotne, że cena tego surowca w USA przebiła ważne techniczne wsparcie i spadła do najniższego poziomu od 6 lat.

Dzisiaj trend spadkowy jest kontynuowany, czemu sprzyjają dane makro. W nocy pojawił się wstępny odczyt indeksu PMI dla przemysłu Chin – znalazł się on na poziomie 48,2 pkt., czyli nie tylko niższym niż bariera 50 pkt., lecz także znacznie niższym niż rynkowe oczekiwania (49,7 pkt.). Chiny to największy na świecie odbiorca miedzi, odpowiadający za niemal połowę globalnego popytu na ten surowiec.

Po ostatniej serii nieco lepszych danych z chińskiej gospodarki, ten odczyt pokazuje, że mogły być one wyjątkiem od reguły, a spowalniająca chińska gospodarka może potrzebować stymulacji ze strony tamtejszego rządu. Bez niej popyt na miedź prawdopodobnie będzie rozczarowywał, co odbije się na cenach tego surowca.