"Chcemy, by terminy harmonogramu (oferty Bogdanki - przyp. PAP) były dotrzymane, a decyzje będziemy podejmować później" - powiedział Żuk. "Bogdanka nie jest dziś problemem, bo jeśli do KNF prospekt trafi w listopadzie, to odniesienie się do uwag, które tam będą, przesuwa nam debiut na koniec I kwartału przyszłego roku" - dodał.

Niedawno Jan Bury, wiceminister skarbu, sygnalizował, że ze względu na kryzys finansowy resort skarbu może zrezygnować z debiutu na GPW spółek energetycznych, czy Bogdanki, decydując się na prywatyzację poprzez sprzedaż inwestorowi strategicznemu.

Przedstawiciele Bogdanki mówili we wrześniu, że prospekt emisyjny kopalni trafi do Komisji Nadzoru Finansowego w listopadzie. Spółka przewidywała, że debiut giełdowy nastąpi na przełomie roku.

Według wcześniejszych informacji MSP, planowane jest podwyższenie kapitału spółki o ok. 30 proc., a z emisji akcji Bogdanka ma uzyskać od 300 do ponad 600 mln zł.

Reklama

AL, PAP