W piątkowych zamachach w Paryżu zginęło 129 osób, trzy dalsze zmarły wczoraj w szpitalach. Ponad 350 osób zostało rannych.

Premier Valls potwierdził, że policja przeszukała w nocy domy kilku osób, podejrzanych o działalność w muzułmańskich grupach terrorystycznych. Dodał, że piątkowe zamachy zostały przygotowane w Syrii.

Według szefa francuskiego rządu, służby specjalne zdołały w ostatnich miesiącach zapobiec kilku atakom terrorystów we Francji.

>>> Czytaj też: Koniec epoki europejskiego spokoju. Rozpoczęła się wojna światów

Reklama