"GPC" dodaje, że prokuratorzy jak na razie przeprowadzili czynności jedynie z Pawłem S., ponieważ Michał M. unika konfrontacji z polskim wymiarem sprawiedliwości. Obu mężczyznom grozi od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia - pisze "Gazeta Polska Codziennie".

Jak podaje dziennik, sprawa wyłudzeń dotyczy "Naszej Gazety", na której wydawanie Związek Polaków na Litwie otrzymywał dotacje od Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie. Do 2014 r. pismo wychodziło w 1000 egz., ale od tego roku postanowiono zwiększyć nakład. "Taką wersję przyjęto dla Polaków i rządu, bo wiązało się to również ze zwiększeniem środków z Fundacji. Problem jednak jest taki, że dodatkowy nakład istniał tylko na papierze i wirtualnie rósł z każdym rokiem z 1 tys. do 4 tys. sztuk" - pisze "Gazeta Polska Codzennie".

Jak czytamy, w 2017 r. Fundacja Pomoc Polakom na Wschodzie postanowiła jednak przyjrzeć się wydatkowaniu środków. Zwrócono się do drukarni z Białegostoku, która zajmowała się drukowaniem "Naszej Gazety". Szybko wydało się, że zarówno w 2014 r., jak i w kolejnych latach nakład się nie zmieniał (wynosił 1 tys.), a koszty druku wręcz spadały. Związek Polaków na Litwie przedstawiał więc fałszywe faktury, które przerabiano w programie graficznym. Fałszowano również potwierdzenia przelewów.

W sumie od maja 2014 r. do końca 2016 r. zawyżono w ten sposób koszty o 127 tys. zł, przy łącznej kwocie dofinansowania na poziomie 340 tys. zł. W ciągu tych trzech lat wystawiono ok. 120 podrobionych dokumentów do rozliczeń z fundacją.

Reklama