Kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy Patryk Jaki zaprezentował w niedzielę swój sztab wyborczy; szefem sztabu został dotychczasowy rzecznik komisji weryfikacyjnej Oliwer Kubicki; marszałek Senatu Stanisław Karczewski będzie szefem komitetu poparcia.

"Chciałem bardzo serdecznie podziękować i jestem dumny z tego, że zaproszenie do sztabu przyjął pan marszałek (Senatu) Stanisław Karczewski, który będzie szefem komitetu mojego poparcia (...) To dla mnie duże wyróżnienie" - powiedział Jaki podczas konferencji prasowej w Łazienkach Królewskich.

Podkreślił równocześnie, że przedstawiony zespół jest mieszanką "młodości i doświadczenia", która zagwarantuje, że Warszawa będzie uczciwa. "Polska zasługuje na to, żeby na 100-lecie odzyskania niepodległości mieć uczciwą stolicę. I o to będziemy walczyć" - zaznaczył wiceminister.

Szefem sztabu wyborczego - jak poinformował - został Oliwer Kubicki. Jaki przekazał też, że Kubicki tym samym zrezygnował ze swojej doczasowej funkcji rzecznika komisji weryfikacyjnej. "Jest to człowiek o największych zdolnościach organizacyjnych wśród ludzi, których znam" - zapewnił.

Jego zastępcami został burmistrz Bemowa Michał Grodzki (ma odpowiadać za sprawy infrastrukturalne i seniorów) oraz burmistrz Pragi Północ Wojciech Zabłocki (ma zajmować się m.in. sprawami związanymi ze żłobkami i przedszkolami).

Reklama

Rzecznikiem prasowym sztabu wyborczego będzie Jacek Ozdoba. Jaki podkreślił, że to jeden z najaktywniejszych radnych w stolicy.

Funkcję skarbnika ma pełnić radny Ursynowa Michał Szpądrowski; ma też zajmować się bezpieczeństwem.

Ponadto w skład sztabu weszli: radna Katarzyna Kostyra (sprawy związane z kobietami i z dziećmi) oraz Katarzyna Wanat (będzie pełnomocnikiem ds. kontaktu z młodzieżą), Błażej Poboży (ma być odpowiedzialny za sprawy programowe, za kontakty ze światem akademickim oraz oświatę), a także członek komisji weryfikacyjnej Paweł Lisiecki (sprawy socjalne i mieszkaniowe) oraz radny Oskar Hejka (kontakty z biznesem).

Marszałek Senatu Stanisław Karczewski przyznał, że nawet chwili nie zastanawiał się nad objęciem zaproponowanej przez Jakiego funkcji szefa komitetu poparcia. "Warszawa oczekuje i potrzebuje zmiany. Rafał Trzaskowski to kontynuacja rządów PO i Hanny Gronkiewicz-Waltz. Warszawa potrzebuje ambitnego prezydenta, uczciwego prezydenta, bardzo pracowitego prezydenta i prezydenta, który jest blisko ludzi. Takim właśnie kandydatem jest min. Patryk Jaki" - mówił marszałek.

Zwrócił również uwagę, że praca Patryka Jakiego w komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji "jest gwarantem tego, że jako prezydent nie dopuści w przyszłości do jakichkolwiek malwersacji, nieprawidłowości, nieuczciwości w ratuszu". "Panie ministrze, przed nami 2 miesiące pracy, później ostatnia prosta i jestem przekonany, że pan wygra te wybory" - zwrócił się do Jakiego Karczewski.

Z kolei wytypowany na szefa sztabu Kubicki ocenił, że zebrany sztab wyborczy kandydata Zjednoczonej Prawicy to drużyna pracowita, ambitna i różnorodna, podobnie jak Warszawa. "Jesteśmy osobami w różnym wieku, z różnymi doświadczeniami: w administracji, w biznesie i w organizacjach pozarządowych. Podobnie do Warszawy, która powinna być otwarta, tak my jesteśmy otwarci, dlatego zapraszam do współpracy wszystkich tych, którym na sercu leży rozwój Warszawy, rozwój naszej stolicy. Chcemy pozyskiwać talenty, które później będą mogły pracować z nami w warszawskim ratuszu" - zapowiedział.

"Przed nami trudne zadanie. Wiemy, że Warszawa jest terenem trudnym dla naszego środowiska politycznego, ale jesteśmy przekonani, że ciężka praca, którą rozpoczęliśmy jakiś czas temu, przyniesie efekty" - mówił Kubicki.

Jak stwierdził, podczas kampanii sztab Jakiego będzie koncentrował się na dwóch filarach. "Pierwszy z nich to rozmowa z warszawiakami. Te setki rozmów, które odbyliśmy, tysiące uściśniętych dłoni na ulicach to wciąż za mało, dlatego rozmawiamy z warszawiakami o ich małych i większych problemach. Drugi filar to zaprezentowanie wizji Warszawy takiej, jaką ma być za kilkadziesiąt lat. Jeżeli dzisiaj nie zaczniemy sięgać dalej w wyścigu wielkich stolic, zostaniemy w tyle" - podkreślił.

Pełniący funkcję rzecznika prasowego sztabu Ozdoba zwrócił uwagę, że komunikacja to jedna z najważniejszych rzeczy, jaką powinien podejmować świat polityki. Zapowiedział gotowość odpowiedzi na każde pytanie, ponieważ w jego mniemaniu "polityka to świat, w którym uczciwość i przejrzystość powinny być na pierwszym miejscu".

Odpowiedzialny m.in. za sprawy programowe Pobożny podkreślił, że wybory samorządowe, to nie wybory ogólnokrajowe. "To są wybory o konkretne sprawy. O miejsca w żłobkach, przedszkolach, o rozwój naszego miasta, transportu, budowę nowych linii metra. Pokazujemy, że mamy konkretny program" - powiedział.

Z kolei zdaniem członka komicji weryfikacyjnej Lisieckiego Warszawa potrzebuje zmiany w podejściu do mieszkańców i środków finansowych. "To co było do tej pory powinniśmy zdecydowanie odrzucić. Powinniśmy wyjść do mieszkańców, do warszawiaków po to, aby wraz z nimi współtworzyć Warszawę. Do tej pory ekipa w warszawskim ratuszu była dość szczelnie zamknięta, odseparowana od warszawiaków. De facto otwarta tylko na wąskie grupy interesu. To trzeba zmienić" - zapowiedział Lisiecki.

Zgodnie z rozporządzeniem premiera Mateusza Morawieckiego wybory samorządowe odbędą się 21 października; druga tura wyborów bezpośrednich wójtów, burmistrzów, prezydentów miast - 4 listopada.