Rosja odwołuje w tym tygodniu sprzedaż obligacji skarbu państwa ze względu na niekorzystną sytuację na rynku. Poinformowało o tym tamtejsze ministerstwo finansów.
To nie pierwsza taka sytuacja. Podobną decyzje podjęto również w ubiegłych tygodniach.
Po embargu rosną ceny żywności
W Rosji rosną ceny produktów mięsnych. To wynik zakazu importu żywności z Zachodu, który wprowadziły rosyjskie władze.
Gazeta „Wiedomosti” poinformowała, że w całym łańcuszku pośredników ceny mięsa wzrosły już od 10 do 22 procent. Niektóre gatunki mięsa podrożały o ponad 40 procent. A to dopiero początek wzrostu cen, gdyż nie spełniły się nadzieje na sprowadzenie dużych partii wieprzowiny z Brazylii.
Telewizja Rossija-24 zauważyła, że na Sachalinie podrożały ryby. ”Za tonę trzeba zapłacić rekordowe 100 tysięcy rubli (ok.10 tys. zł). Przyczyna tkwi w słabych połowach” - poinformowała telewizja.
>>> Rosja odczuje własne embargo. Jest uzależniona od zachodnich produktów. Czytaj więcej tutaj.
3-4 mld dol. strat rosyjskich importerów
W rosyjskich sieciach handlowych import zajmował około jednej trzeciej sprzedawanych towarów. Jak się oblicza, z powodu embarga wprowadzonego na rok rosyjscy importerzy stracą około 3-4 miliardów dolarów. To mniej więcej jedna trzecia wartości europejskiej produkcji żywnościowej sprzedawanej na rosyjskim rynku.
Portal internetowy Gazeta.Ru zauważa, że rosyjski biznes w odróżnieniu od zachodniego nie jest całkowicie przejrzysty. Dlatego trudno będzie policzyć realne straty z powodu rosyjskiego embarga.
Tymczasem rosyjskie władze cały czas zapewniają, że nie powinno być dużego wzrostu cen w sklepach. W ich opinii, import z krajów zachodnich zostanie zastąpiony zakupami w innych państwach, na przykład Ameryki Łacińskiej, lub wzrostem sprzedaży rodzimych produktów.
>>> Polecamy: Rosja przygotowuje sankcje w odpowiedzi na "destrukcyjną politykę Zachodu"