Debata na temat zmian w architekturze strefy euro nie jest nowa, ale dotychczas pochłonięci rozwiązywaniem problemów Grecji ministrowie finansów państw strefy euro nie mieli czasu na dyskutowanie o rozwiązaniach instytucjonalnych, które mogłyby poprawić funkcjonowanie klubu.

Reformom nie sprzyjał też cykl wyborczy w państwach UE, którego koniec wielu chciałoby widzieć wraz z wrześniowym rozstrzygnięciem przy urnach w Niemczech. Teraz, gdy zarówno w Grecji, jak i na froncie wyborczym sytuacja jest opanowana, państwa członkowskie strefy euro mogą przystąpić do bardziej konkretnych rozmów, choć na razie nie należy się spodziewać rozstrzygnięć.

"Eurogrupa wymieni poglądy na temat możliwych przyszłych ról i zadań Europejskiego Mechanizmu Stabilności (EMS) w kontekście trwającej szerszej debaty o przyszłości unii gospodarczej i walutowej" - podkreślono w materiałach zapowiadających poniedziałkowe spotkanie.

O ile pomysł osobnego budżetu dla strefy euro budzi opór największej gospodarki eurolandu, to przekształcenie EMS w europejską wersję Międzynarodowego Funduszu Walutowego jest akceptowane przez Niemcy. Z pomysłami w tej sprawie zgadza się również Francja.

Reklama

Rozważania te to skutek kryzysu zadłużeniowego. Gdy okazało się, że pogrążającym się w kłopotach krajom takim jak Grecja, Portugalia i Irlandia trzeba pomóc, w 2010 r. powołano na szybko współfinansowany przez wszystkie państwa strefy euro fundusz kryzysowy o nazwie Europejski Fundusz Stabilizacji Finansowej (EFSF).

Następnie ten tymczasowy mechanizm został zastąpiony Europejskim Mechanizmem Stabilności, który ma chronić stabilność finansową eurolandu. Właśnie z EMS pochodzą środki na pomoc udzielaną Grecji w ramach najnowszego, opiewającego na 86 mld euro pakietu ratunkowego.

"Dotychczas MFW zawsze uczestniczył w programach ratunkowych EMS, ale krystalizuje się konsensus, że nie będzie odgrywał takiej samej roli w przyszłych kryzysach - mówił we wrześniu szef EMS Klaus Regling - Europejski Mechanizm Stabilności mógłby przejąć tę rolę, tak samo jak inne zadania".

Parlament Europejski w przyjętej w lutym rezolucji zaproponował stopniowe utworzenie Europejskiego Funduszu Walutowego, mogącego zaciągać pożyczki oraz ich udzielać. Jego rolą byłoby reagowanie na wstrząsy gospodarcze.

Za takim rozwiązaniem opowiedział się też szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker, który podczas wrześniowego wystąpienia o stanie UE przed europosłami argumentował, że EMS powinien stopniowo przekształcić się w Europejski Fundusz Walutowy, który musi jednak być mocno osadzony w prawie i kompetencjach Unii Europejskiej. Zapowiedział, że w grudniu Komisja przedstawi konkretne wnioski w tej sprawie. Dyskusja ministrów będzie wkładem w przygotowanie tych rozwiązań.

Z Brukseli Krzysztof Strzępka (PAP)