Polska zajęła drugie miejsce po Czechach w tegorocznym rankingu atrakcyjności inwestycyjnej państw europejskich – wynika z zaprezentowanej w środę Ankiety Koniunkturalnej Polsko-Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej, przeprowadzonej we współpracy z 13 izbami bilateralnymi w Polsce.

"Przewagi Polski w optyce inwestorów zagranicznych to członkostwo w UE, jakość kadr, dostępność poddostawców oraz coraz lepsza infrastruktura" - wskazali autorzy przeprowadzonej po raz 13. ankiety. W badaniu wzięło udział 300 firm zagranicznych działających w Polsce oraz 1,4 tys. inwestorów z innych krajów Europy.

Firmy zagraniczne podkreślają wprawdzie, że dostępność wykwalifikowanych pracowników w Polsce wyraźnie maleje, jednak 90 proc. inwestorów deklaruje, że ponownie zainwestowałoby w naszym kraju. "To wynik wysoki, choć o 5,5 pkt. proc. gorszy niż w ubiegłym roku" - zaznaczono.

Podobnie jak w zeszłym roku, członkostwo w UE i kwalifikacje pracowników są czynnikami najlepiej ocenianymi przez firmy zagraniczne działające w Polsce. Na miejscu trzecim znalazła się ocena jakości wykształcenia akademickiego, na czwartym - produktywność i zmotywowanie pracowników. Do przewag inwestycyjnych Polski inwestorzy zaliczają także, jak wskazano, jakość i dostępność poddostawców oraz jakość infrastruktury.

Firmy wyraźnie jednak sygnalizują mniejszą dostępność wykwalifikowanych pracowników (spadek o pięć oczek w rankingu czynników atrakcyjności) i presję na koszty wynagrodzeń. W porównaniu z ubiegłym rokiem poprawiła się natomiast ocena dla systemu kształcenia zawodowego w Polsce (awans o sześć pozycji) i elastyczności czasu pracy (awans o cztery pozycje).

Reklama

Zdecydowana większość przedsiębiorców biorących udział w ankiecie koniunkturalnej 2018 pozytywnie oceniła obecny stan polskiej gospodarki. Połowa (50 proc.) wybrała "ocenę zadowalającą", a kolejne 46,4 proc. – "dobrą".

Według badania, ankietowani przedsiębiorcy optymistycznie oceniają sytuację własnych firm. 64,3 proc. mówi, że jest ona dobra, 32,5 proc. ocenia ją jako zadowalającą. Ponad połowa respondentów (56,6 proc.) przewiduje przy tym, że sytuacja firmy polepszy się w bieżącym roku. "46,7 proc. ankietowanych firm przewiduje wzrost obrotów, 45,4 proc. - wzrost zatrudnienia, a 36,7 proc. wzrost nakładów inwestycyjnych w 2018 r." - podkreślono.

Dla 300 firm zagranicznych działających w Polsce i ankietowanych w badaniu, Polska jest liderem atrakcyjności inwestycyjnej regionu Europy Środkowo-Wschodniej. "Według zagregowanej oceny 1,7 tys. przedsiębiorców z 20 państw europejskich, które wzięły udział w tegorocznym badaniu, Polska jest na miejscu drugim, za Czechami" - podkreślili autorzy badania. Taki sam układ miejsc utrzymuje się od 2016 r. Na trzecie miejsce rankingu awansowała Estonia (z czwartej pozycji w ub.r.), wyprzedzając Słowację (miejsce trzecie w ub.r.).

Badanie, w którym respondenci ocenili kraje europejskie, w tym Polskę, przez pryzmat 21 czynników atrakcyjności inwestycyjnej, przeprowadziła w lutym i marcu 2018 r. Polsko-Niemiecka Izba Przemysłowo-Handlowa we współpracy z 13 innymi izbami bilateralnymi w Polsce, zrzeszonymi w International Group of Chambers of Commerce (IGCC): amerykańską, austriacką, belgijską, brytyjską, francuską, hiszpańską, irlandzką, kanadyjską, niderlandzką, portugalską, skandynawską, szwajcarską i włoską. W próbie polskiej, liczącej 300 firm, 198 inwestorów zagranicznych pochodziło z Niemiec; 20 – z USA; po 14 inwestorów – z Francji i Szwajcarii, 7 - z Austrii, 5 – ze Szwecji, 4 - z Hiszpanii. Pozostałą część respondentów stanowili in. operujący w Polsce inwestorzy z: Kanady, Finlandii, Danii, Włoch, Holandii, Norwegii, Irlandii, Portugalii. (PAP)

Magdalena Jarco

>>> Polecamy: Brytyjczycy rzucili się na unijne paszporty. Daleko im jednak do Polaków