Prawie 450 km dróg zamierza w tym roku oddać GDDKiA. Ukończone zostaną dłuższe ciągi, m.in. cała droga S8 z Warszawy do Białegostoku i S3 z okolic Szczecina do Bolkowa na Dolnym Śląsku.
ikona lupy />
Drogi krajowe oddane i planowane / Dziennik Gazeta Prawna
Rzutem na taśmę pod koniec minionego roku udało się oddać ponad 100 km tras ekspresowych. Przybyło m.in. ponad 30 km drogi S5 z Wrocławia w stronę Poznania i łącznie ponad 40 km drogi S8 z Warszawy do Białegostoku, w tym m.in. wyczekiwana obwodnicę Marek. Dzięki temu zeszły rok zamknięto z bilansem 350 km oddanych szybkich dróg i obwodnic. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zapowiada, że w 2018 r. ukończonych zostanie o prawie 100 km więcej wygodnych tras. Z tego 410 km to będą drogi ekspresowe. Jeśli to się ziści, byłaby to rekordowa długość otwieranych ekspresówek (dotychczas najwięcej – ponad 330 km – tras ekspresowych udało się oddać w 2012 r.).
W kilku przypadkach wreszcie ukończone zostaną dłuższe ciągi. Po pierwsze, w drugiej połowie roku, po finiszowaniu prac na dwóch fragmentach w rejonie Ostrowi Mazowieckiej gotowa ma być cała ekspresowa trasa S8 między Warszawą i Białymstokiem. Dzięki temu ponad 200-kilometrowy odcinek uda się pokonać w niecałe dwie godziny.
Reklama
Prawdziwą rewolucją będzie ukończenie prawie 130-kilometrowego odcinka biegnącej na zachodzie kraju trasy S3 – od okolic Zielonej Góry do Bolkowa na Dolnym Śląsku. Tym samym ze Szczecina do Bolkowa na Dolnym Śląsku będzie można dotrzeć wygodną ekspresówką (prawie 350 km). Nowa droga m.in. ułatwi dojazd do szczecińskiego portu. Z Dolnego Śląska na Pomorze Zachodnie już nie warto będzie jeździć przez Niemcy, co robiło wielu kierowców. Zgodnie z zapisami umów odcinki od Bytomia Odrzańskiego (kilkanaście kilometrów na południe od Zielonej Góry) do Legnicy powinny być gotowe w czerwcu. Z opóźnieniem najpewniej oddany jednak zostanie 14-kilometrowy fragment koło Lubina. Problemy ma tam włoska firma Salini. W przygotowaniu jest budowa trasy S3 do granicy z Czechami. Ekspresówka powinna tam dotrzeć w 2022 r.
W 2018 r. ukończone zostaną także długie odcinki trasy S7. Jesienią gotowy ma być fragment tej ekspresówki z Elbląga do Gdańska. Tym samym szybką, dwujezdniową trasą bez żadnych zwężeń pojedziemy od okolic Mławy do Trójmiasta. Sukcesywnie ogłaszane są przetargi na budowę S7 na północ od Warszawy. Najdłużej trzeba będzie czekać na wygodny wyjazd do Gdańska z samej stolicy. Zdesperowani mieszkańcy Łomianek mają dość korków i hałasu, dlatego w ostatni piątek zorganizowali blokadę istniejącej drogi. Nowa, omijająca ich miasto trasa powstanie jednak najwcześniej w 2024 r.
W tym roku szybciej pojedziemy trasą S7 z Warszawy do Krakowa. W październiku nową 24-kilometrową dwupasmówką ominiemy Radom. We wrześniu z prawie rocznym poślizgiem oddany zostanie fragment S7 z Chęcin do Jędrzejowa. Wreszcie rozkręcać ma się także budowa S7 w woj. małopolskim. W poniedziałek podpisano umowę na budowę pierwszego z nich – w rejonie Słomnik. Po protestach mieszkańców trzeba jednak znaleźć nowy przebieg trasy koło Miechowa. Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk zapowiedział wczoraj, że cała trasa S7 z Warszawy do Krakowa powinna być skończona na przełomie 2021 i 2022 r.
Według planów w tym roku powinny być także skończone dwa odcinki ekspresowej zakopianki. Jan Krynicki, rzecznik GDDKiA, zaznacza jednak, że w tym wypadku nie można wykluczyć opóźnień.
W 2018 r. skończone powinny być także pierwsze odcinki A1 między Pyrzowicami i Częstochową. Autostradowa obwodnica tego miasta będzie jednak gotowa w 2019 r.
ⒸⓅ