Jak poinformował w czwartek rzecznik spółki Stalexport Autostrada Małopolska (SAM) Rafał Czechowski, od lipca br. - kiedy ruszył elektroniczny pobór opłat - wśród kierowców rozprowadzono ponad sześć i pół tysiąca montowanych w pojazdach urządzeń A4Go.
"Taka liczba uzasadnia wydzielenie bramek dedykowanych odprawie samochodów z zainstalowanym urządzeniem pokładowym. Rozwiązanie to może realnie usprawnić przejazd przez place poboru opłat" – wyjaśnił Czechowski.
Bramki przeznaczone wyłącznie dla kierowców korzystających z tego systemu znajdą się na skrajnych lewych pasach placów poboru opłat; będą przeznaczone tylko do obsługi samochodów osobowych. Przejazd ma odbywać się w trybie "stop & go" (zatrzymaj się i jedź), z udziałem inkasenta, który będzie potwierdzał kategorię pojazdu.
Z elektronicznego poboru opłat A4Go, tak jak dotąd, będzie można korzystać na większości bramek placów poboru opłat. Będą one oznakowane logo A4Go. W nocy przy małym natężeniu ruchu bramki te mogą być nieczynne, ale obsługa przejazdów z elektronicznym systemem będzie odbywać się wtedy na innych czynnych bramkach.
Opcja elektronicznego poboru opłat na płatnym odcinku autostrady A4 między Katowicami a Krakowem zaczęła działać 20 lipca br. Elektroniczne urządzenie pokładowe umożliwia przejazd przez bramki autostradowe bez konieczności przekazywania inkasentowi gotówki, karty czy abonamentu na przejazd.
SAM wdrożył w tym zakresie własne rozwiązanie, oparte o technologię mikrofalową. Jest ono niezgodne z podobnie działającym systemem viaToll, z którego na własnych odcinkach płatnych autostrad korzysta Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA).
Spółka SAM zastrzega, że w przyszłości teoretycznie możliwa będzie współpraca A4Go z systemem rozwijanym przez publicznego zarządcę dróg, jeżeli będzie to - jak teraz - system mikrofalowy.
Wdrożony przez spółkę system dla A4 Katowice-Kraków jest interoperacyjny, m.in. umożliwia współpracę z operatorami Europejskiej Usługi Opłaty Elektronicznej (EETS). Dzięki temu można np. płacić za przejazd pojazdów ciężarowych tym odcinkiem za pośrednictwem działającej w kilku europejskich krajach usługi Telepass.
Spółka wdrożyła własne rozwiązanie elektronicznego poboru opłat, aby możliwie usprawniać ruch na bramkach poboru opłat. Ruch na autostradzie A4 Katowice-Kraków stale rośnie – co minutę przez bramki przejeżdża kilkadziesiąt pojazdów. W okresach wzmożonego ruchu tworzą się korki, mimo realizowanego od kilku lat projektu zwiększania przepustowości placów poboru opłat.
W ostatnich latach place te zostały poszerzone. Od początku br. zarządca uruchomił płatności kartą zbliżeniową pod nazwą KartA4 (poza gotówką możliwe jest płacenie kartami bankowymi, flotowymi i paliwowymi, a także poprzez wycofywane obecnie papierowe abonamenty). W lipcu ruszył też system A4Go, oparty - podobnie jak KartA4 - o przedpłacone konta klienta.
Od 1 stycznia 2017 r. nie będzie można kupić już abonamentów. Przez cały 2017 r. ważne będą jeszcze abonamenty kupione w 2016 r. SAM przekonuje, że elektroniczny pobór opłat jest wygodniejszy i tańszy. Rabat na bilety abonamentowe został zniesiony 1 listopada br. Kierowcy samochodów osobowych, którzy wybierają A4Go, doładowują obecnie urządzenia pokładowe impulsami tańszymi o 10 proc.
Urządzenia A4Go wraz z pakietami impulsów można wypożyczać za kaucją i doładowywać w Punktach Obsługi Klienta przy placach poboru opłat w Mysłowicach i Balicach. A4Go można też zamówić i doładować przez internet.
>>> Czytaj też: 1345 km dróg w realizacji i 746 km w przetargach. Oto aktualne inwestycje GDDKiA [MAPA]