"Wtorek był kolejnym bardzo nerwowym dniem na polskim rynku walutowym. Kolejny silny poranny wzrost notowań EUR/USD, który jeszcze niedawno umocniłby złotego tym razem (podobnie jak wczoraj i przedwczoraj) zadziałał odwrotnie i spowodował osłabienie złotego" - poinformował główny ekonomista X-Trade Brokers Przemysław Kwiecień. Podkreślił, że notowania EUR/PLN wzrosły do 4,1870 - poziomu niewidzianego od maja 2005 roku.

Kwiecień uważa, że w czwartek nie pomagały z pewnością wieści płynące z Ukrainy. "Kraj ten, mimo pomocy od Międzynarodowego Funduszu Walutowego w październiku, stoi na skraju bankructwa. Wobec nieuchronnej głębokiej recesji inwestorzy wycofują się z tego rynku przyczyniając się do osłabienia waluty, a często wręcz grając na taki scenariusz" - czytamy w jego komentarzu.

Dodał, że o ile jeszcze pod koniec trzeciego kwartału za dolara płacono 4 i pół hrywny, obecnie jest to już ponad 9. Tymczasem ukraińskie firmy tylko w grudniu muszą spłacić pożyczki o wartości ponad 4 mld USD. Inwestorzy obawiają się, że załamanie się notowań hrywny doprowadzi do fali bankructw i problemu w sektorze bankowym, być może podobnego do tego w Rosji z 1998 roku.

Zdaniem analityka, teoretycznie znaczenie tego faktu dla złotego nie powinno być duże - jest to bowiem nieporównywalnie mniej rozwinięty i bardziej ryzykowny rynek, a notowania hrywny są regulowane. Również zależności handlowe nie są na tyle silne, aby naprawdę istotnie wpłynąć na tempo wzrostu w Polsce.

Reklama

"W ostatnich tygodniach jednak fundamenty zdecydowanie nie są dla inwestorów najważniejsze, a sentyment dla złotego jest zdecydowanie negatywny. Widać to porównując notowania złotego do węgierskiego forinta, czy choćby czeskiej korony, które radzą sobie znacznie lepiej" - podsumował.

Pod koniec dnia złoty odrobił poranne straty, w dużej mierze dzięki odreagowaniu na parze EUR/USD - notowania obniżyły się tam z poziomu 1,47 do 1,44.

W czwartek, po godz. 16:45 za euro płacono 4,1146 zł, a za dolara 2,8470 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,4443.

W czwartek o godz. 9:10 za jedno euro płacono średnio 4,1100 zł a za dolara 2,8495 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,4423.

W środę ok. godz. 17:35 za jedno euro płacono 4,0895 zł, a za dolara 2,8568 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,4319.