Szef klubu PO Sławomir Neumann w radiu TOK FM stwierdził, że różnice między klubami PO i PiS nie pozwalają nawet na prowadzenie merytorycznej dyskusji.

"Z PiS-em dzieli nas Rów Mariański, nie tylko jeśli chodzi o poglądy na państwo. Rów Mariański jeśli chodzi o podejście do polityki, do postrzegania praw obywatelskich, wolności obywatelskich, ten taki kod kulturowy, który mamy trochę inny niż PiS. Tu się nic nie składa, tu się nic nie spina, tu się nie da tego złożyć. Ja się tylko martwię, że ten rów jest tak głęboki, bo nie raz nie pozwala nawet rozmawiać i merytorycznej dyskusji prowadzić" - ocenił polityk PO.

Neumann zaznaczył, że Platforma jest największą partią opozycyjną. "Platforma w ostatnich miesiącach pokazała, że potrafi się PiS-owi przeciwstawić i Platforma pokaże w wyborach samorządowych, że z PiS-em wygra" - zadeklarował.

Szef klubu PO odniósł się również do słów jednego z polityków Platformy, którego cytuje tygodnik "Newsweek". Twierdzi on, że "Grzegorz Schetyna jest wymarzonym szefem opozycji dla Jarosława Kaczyńskiego". "Ja przypomnę, że Jarosław Kaczyński wygrał wybory i jest skuteczny, na takiego gościa trzeba mieć skutecznego gościa po drugiej stronie i takim człowiekiem jest Grzegorz Schetyna, który wygra wybory z PiS-em" - podkreślił Neumann.

Reklama

O współpracy między PO i PiS, mówił także w poniedziałek w radiowych "Sygnałach Dnia" Andrzej Halicki(PO), który również pytany był o artykuł w "Newsweeku", sugerujący, że prezesa PiS oraz przewodniczącego PO "dzieli wiele, ale łączy to, co najważniejsze, czyli wspólny polityczny interes".

"Uważam, że jeżeli rzeczywiście szukać i to w tym słowie +wspólnicy+ to widziałbym pewną wspólną troskę, wspólny cel, czyli kwestie wizji rozwoju Polski" - powiedział Halicki. "Dałoby się w tych dwóch postaciach widzieć rzeczywiście, taką dążność do tego, by ten swój cel dobrze opisywać. Ale one są bardzo rozbieżne. To znaczy to jest kompletnie inna Polska" - podkreślił.

Halicki dodał, że myśląc propaństwowo, zaczynamy dyskusję o państwie - jak ono ma wyglądać. Zaznaczył jednak, że "to są dwa kompletnie różne bieguny".

"Z jednej strony widzimy centralizację i chęć dominacji formacji, jednej partii, a tak naprawdę osoby, nad całym życiem instytucjonalnym i politycznym, dotyczy to nawet dzisiaj np. niezawisłości sądów, czyli eliminowani trójpodziału władzy, co już w ogóle nie mieści się w głowie w normlanym demokratycznym państwie" - powiedział Halicki.

"Z drugiej strony jest decentralizacja, mało tego, całe działanie i całe życie to potwierdzające, bo przecież od początku, czyli budowanie tego fundamentu Polski lokalnej, od decentralizacji samorządu, właśnie w tym kierunku zmierzające, czyli wspólnota, ale obywatelskość, podmiotowość nas obywateli, Polaków, w tych decyzjach, które dotyczą naszych +małych ojczyzn+" - przekonywał wiceszef klubu PO.

Halicki na pytanie, czy dało by się znaleźć jakieś wspólne punkty w myśleniu o państwie, w których Kaczyński i Schetyna mogliby być na moment wspólnikami, odpowiedział: "Są na pewno tematy wspólne. Na pewno takimi są te, które związane są z żywotnym interesem państwowym, powinno być takim: bezpieczeństwo, polityka zagraniczna, ale i nawet tu mamy zwrot i wektor o 180 stopni uległ zmianie. Pierwszy raz po 1989 roku mamy Europę jako przeciwnika, a nie jako partnera. Odwracamy się od niej, czy to jest wizja, którą należy wspierać - nie. Ona zagraża naszemu bezpieczeństwu" - podkreślił poseł PO. (PAP)