Większość polskich spółek giełdowych, które prowadzą działalność za naszą wschodnią granicą (jest ich ponad 25) już odczuła skutki kryzysu. Wahania kursów walut i zamieszanie polityczne utrudniają nawet zwykłą wymianę handlową. Na Ukrainie niektóre firmy powróciły nawet do... wymiany barterowej.

Po gigantycznym spadku kursu ukraińskiej waluty w połowie grudnia (za dolara płacono nawet ponad 10 hrywien), ostatnie dni przyniosły stabilizację - dolar kosztuje 7,6-7,8 hrywny. Niektórzy analitycy wieszczą jednak, że już na początku 2009 r. kurs dolara może przekroczyć poziom 12 hrywien.

Międzynarodowy Fundusz Walutowy obiecał wprawdzie Ukrainie pomoc, ale podpisana wczoraj przez prezydenta Wiktora Juszczenkę ustawa budżetowa na 2009 r. nie spełniała warunków, jakie postawił MFW. Ukraiński budżet przewiduje 3-proc. deficyt, choć Fundusz chciał pełnego zrównoważenia dochodów i wydatków. Z ustawy niezadowolony jest też parlament. Wszystko to nie wróży zbyt dobrze.

Jak w tej sytuacji radzą sobie polscy inwestorzy? Czytaj w Parkiecie.

Reklama