– Inwestorzy indywidualni od zawsze stanowili niezwykle ważną grupę, która determinowała rozwój polskiego rynku kapitałowego. Od początku funkcjonowania GPW poświęcała im dużo uwagi. Jedyny element, którego brakowało, to właśnie spójna i całościowa strategia, która precyzyjnie definiowałaby kluczowe wyzwania i przewidywała określone działania – mówi Jarosław Grzywiński, p.o. prezes GPW, o powodach, dla których kierowana przez niego instytucja zdecydowała się sformalizować współpracę z SII.

Na podstawie zgłaszanych przez inwestorów uwag, rozmów z uczestnikami rynku i analizy wyników corocznego Ogólnopolskiego Badania Inwestorów, przeprowadzanego przez SII, strony porozumienia zdefiniowały 12 obszarów, gdzie ich współpraca mogłaby wpłynąć korzystnie na sytuację graczy detalicznych. Kilka działań znalazło się na liście priorytetowych projektów, które ruszą już w najbliższym czasie. Chodzi na przykład o szersze zainteresowanie inwestorów detalicznych obligacjami korporacyjnymi. – Przeciętny inwestor jest coraz starszy. Zmieniają się także motywy, dla których inwestuje na giełdzie. Coraz częściej robi to z myślą o emeryturze – zwraca uwagę Michał Masłowski, wiceprezes SII.

Jeszcze cztery lata temu odsetek graczy, którzy traktowali giełdę jako miejsce gromadzenia kapitału na starość, był bliski zera. Ale po demontażu Otwartych Funduszy Emerytalnych i publikacji wielu analiz, pokazujących groźbę drastycznego spadku świadczeń w przyszłości już 24 proc. inwestorów deklaruje, że na parkiecie stara się zgromadzić kapitał na emeryturę.

– Obligacje korporacyjne mogą regularnie przynosić stopy zwrotu przewyższające inflację przy ograniczonym ryzyku. Ten rodzaj aktywów dobrze nadaje się do gromadzenia długoterminowych oszczędności – ocenia Jacek Fotek, wiceprezes GPW.

Planowane działania mają zmierzać przede wszystkim do podniesienia bezpieczeństwa inwestycji w tego rodzaju instrumenty finansowe. Giełda zamierza także stworzyć system zachęt dla instytucji finansowych handlujących obligacjami na rynku Catalyst, żeby w ten sposób poprawić jego płynność.

– Nie zapominamy o akcjach, ale to obligacjom poświęcaliśmy dotychczas za mało uwagi – wyjaśnił prezes Grzywiński.

Inwestorzy zainteresowani przede wszystkim akcjami mogą liczyć na więcej. SII zamierza zwiększyć liczbę analiz spółek giełdowych, którą na ich zlecenie tworzą specjaliści. Chodzi przede wszystkim o mniejsze firmy, których nie oceniają analitycy zatrudnieni w biurach maklerskich oraz spółki sprzedające swoje akcje w ramach ofert pierwotnych, poprzedzających giełdowy debiut. Takich analiz dotychczas SII stworzyło kilkadziesiąt, do końca roku powstać ma kolejne dwadzieścia.

– Analizy to najchętniej czytane materiały na naszej stronie internetowej – zwracał uwagę Jarosław Dominiak, prezes SII. W ich tworzeniu ma teraz pomóc GPW. Na czym pomoc ta miałaby polegać? Tego strony porozumienia nie zdradziły. Prezes Grzywiński zapewnił jednak, że giełda nie zamierza oceniać notowanych na jej parkiecie emitentów. – Rozumiemy nasze ograniczenia, dlatego zaplanowaliśmy konkretne działania, które jesteśmy w stanie zrealizować. Jestem przekonany, że konsekwentna praca przyniesie oczekiwane efekty w postaci odbudowy zaufania inwestorów do rynku, ale także aktywizacji obecnych i przyciągnięcia na giełdę nowej grupy osób – dodaje Jarosław Dominiak.

Końcowym efektem podjętych działań ma być zahamowanie odpływu inwestorów indywidualnych giełdy. Jeszcze dekadę temu udział tej grupy inwestorów w obrotach akcjami na GPW sięgał 30 proc. W najgorszym pod tym względem 2015 r. spadł do ledwie 12 proc. W zeszłym roku było nieznacznie lepiej – udział inwestorów indywidualnych w obrotach podniósł się do 13 proc. Wzrosła również – z 48,8 do 49,3 mld zł – wartość transakcji realizowanych przez tę grupę inwestorów.















Sygnatariusze porozumienia (od lewej): Jacek Fotek (wiceprezes GPW), Jarosław Grzywiński (prezes GPW), Jarosław Dominiak (prezes SII), Michał Masłowski (wiceprezes SII)

Michał Wójcik