- Rozpacz. Tak smutnego dnia w naszej redakcji nie pamiętam – mówi nam znana dziennikarka „Gazety Wyborczej”, która zastrzega anonimowość. Jak dowiedzieliśmy się z dwóch niezależnych źródeł w czwartek wypowiedziano umowy o pracę wieloletnim dziennikarzom i redaktorom „Gazety Wyborczej”. Wśród nich jest co najmniej kilka znanych nazwisk. Pracę stracił m.in. Wojciech Załuska z działu politycznego, sekretarz redakcji Łukasz Ramlau, Zbigniew Domaszewicz z działu gospodarczego i Maciej Kuźmicz z działu Świat (dwaj ostatni byli wielokrotnie nominowani w ostatni latach do prestiżowej nagrody Press).

- Wielu starszych pracowników wysłano na emeryturę. Młodszych, wśród których nie brakuje osób niedawno przyjętych, zwolniono. Niektórym znanym dziennikarzom zmieniono umowy o pracę. Zaproponowano im przejście na wierszówkę – mówi nam jeden z pracowników Agory.

Zwolnienia w „Gazecie Wyborczej” nie są jednak zaskoczeniem. Giełdowa spółka poinformowała o takich planach tuż przed Sylwestrem. W komunikacie bieżącym ujawniła wtedy, że zwolnieniami ma zostać objętych do 300 osób. To około 7,5 proc. wszystkich zatrudnionych w grupie.

więcej w "Pulsie Biznesu"

Reklama