Rząd zamierza rozdawać żywność na obszarach dotkniętych przez suszę i ubogim w miastach. Chce też rozdawać i dofinansowywać nawozy, nasiona i narzędzia rolnicze.

Jak podaje agencja Bloomberg prezydent Kenii Mwai Kibaki zapewnił, że wszystkim potrzebującym będzie rozdawana kukurydza. Poza tym kenijskie ministerstwo rolnictwa wyda 500 milionów szylingów (6.5 miliona dolarów) na uratowanie bydła - mówił Kibaki, dodając, że prawie co trzeci mieszkaniec Kenii, z 34 mln populacji, cierpi z powodu głodu. W listopadzie, rząd Kenii informował, że sprowadzi do kraju 5 mln worków kukurydzy każdy po 90 kilogramów.

W ramach Światowego Programu Żywieniowego ONZ udziela pomocy już 1,2 mln osób w Kenii. "Spodziewamy się, że liczba potrzebujących wzrośnie znacznie" - powiedział rzecznik programu Peter Smerdon.

Poprzednio stan wyjątkowy z powodu głodu ogłoszono w Kenii ponad cztery lata temu.

Reklama

Ogłoszenie stanu wyjątkowego pozwala rządowi przenieść fundusze z projektów rozwojowych na pomoc żywnościową oraz skorzystać z funduszy rezerwowych przeznaczonych na katastrofy. "Otwiera też drogę do innych interwencji" - twierdzi rzecznik kenijskiego rządu Alfred Mutua.

Finanse Kenii są uszczuplone z powodu kosztów utrzymania 600 tys. osób, które uciekły ze swoich domów w wyniku powyborczych aktów przemocy w grudniu 2007 roku. Zginęło wtedy ponad tysiąc osób, a wielu rolników bało się wrócić do domów i uprawiać ziemię.