Dow Jones Industrial spadł na zamknięciu o 0,01 proc. do 22.773,67 pkt.

S&P 500 stracił 0,11 proc. do 2.549,33 pkt.

Nasdaq Comp. wzrósł o 0,07 proc. i wyniósł 6.590,18 pkt.

Z sektorów rosły akcje banków i firm technologicznych.

Reklama

Uwaga rynku skierowana była na raport z rynku pracy w USA za wrzesień.

Liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych w Stanach Zjednoczonych we wrześniu spadła o 33 tys. wobec oczekiwań na poziomie +80 tys. (Ostatni raz spadek wskaźnika zanotowano w sierpniu 2010 r.) Stopa bezrobocia spadła do 4,2 proc. wobec 4,4 proc. w VIII i takiego samego konsensu. To najniższe wskazanie od 2001 r.

Dane o etatach zostały zaburzone przez efekty huraganów, jakie we wrześniu nawiedziły Stany Zjednoczone, stąd też rynek na razie traktuje słabszy odczyt jako jednorazową anomalię.

Mimo to największe zainteresowanie i reakcję uczestników obrotu wywołały dane o dynamice płac, które sugerują postępujące zacieśnienia na rynku pracy USA.

Wynagrodzenia godzinowe w USA wzrosły we wrześniu o 0,5 proc. mdm i 2,9 rdr, wobec oczekiwanych 0,3 proc. mdm i 2,6 proc. rdr. W ujęciu mdm to największy wzrost od 2008 r.

Dane o płacach pogłębiły przecenę amerykańskiego długu. Dochodowość 2-letnich amerykańskich papierów skarbowych rosła o 4 pb. do 1,52 proc. (pierwsze przebicie bariery 1,50 proc. od listopada 2008 r.). Dochodowość 10-latek idzie w górę o 5 pb. do 2,40 proc. (najwyżej od maja) i testuje ważną barierę techniczną (61,8 proc. zniesienia bariery Fibonacciego).

"Wzrost płac wynika jednak w głównej mierze z czynników przejściowych (w hotelarstwie i rozrywce, dotkniętych przez huragany, płaca jest najniższa ze wszystkich głównych branż gospodarki -15,55 USD/h vs 26,55 USD/h w całej gospodarce), po ich wyeliminowaniu dynamika wynagrodzeń spowolniłaby do 2,4 proc. rdr." - zaznaczają ekonomiści PKO BP.

Prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych w USA, implikowane notowaniami kontraktów terminowanych na stopę Fed, wzrosło w piątek po raz pierwszy powyżej 80 proc. z 70 proc. na początku tygodnia.

Kolejne komentarze przedstawicieli Fed umacniały w tym tygodniu oczekiwania na podwyżkę stóp procentowych w USA w grudniu. Patrick Harker (Fed Philadelphia) opowiedział się w czwartek za takim scenariuszem, a Esther George przestrzegła przed zbyt powolnym podnoszeniem stóp, gdyż mogłoby to zagrozić stabilności finansowej i równowadze w gospodarce.