Taki boom jest możliwy, bo operatorzy AoNW płacą niskie podatki w wysokości 180 euro miesięcznie za maszynę i wykorzystują luki w prawie, stworzone i tolerowane przez resort finansów.

Z szacunków wynika, że w 2008 r. właściciele AoNW zapłacili tylko 300 mln zł podatku od gier. Na prawie wszystkich AoNW można grać za wielokrotnie wyższe stawki i wygrać wielokrotnie więcej, niż wynika z ustawy, co zwiększa dochodowość wlaścicieli automatów.

Automaty w dobrych lokalizacjach dają miesięcznie i do 30 tys. zł. Ich właściciele płacą podatek od gier na poziomie 2,5 proc. Budżet traci miliony - podsumowuje "Puls Biznesu".