- Na rynku mamy bardzo małe obroty - powiedział makler DM BZ WBK Tomasz Leśniewski. W poniedziałek, z powodu święta, nie pracują rynki amerykańskie, które z reguły wyznaczają kierunki dla innych giełd.

- Jeśli chodzi o obroty, na uwagę zasługują akcje PKO BP - zwrócił uwagę Leśniewski. To właśnie walory tego banku były odpowiedzialne za największą część przedpołudniowego handlu, generując ponad 80 mln zł obrotu.

- Dla tych akcji dzień zaczął się bardzo dobrze, ale potem pojawiła się podaż. Być może do gry wszedł duży sprzedający, który nie pozwolił akcjom PKO BP zrobić lokalnego szczytu - ocenił makler. Pomimo tego, po godz.13:30 kurs spółki spadał tylko minimalnie.

Liderem spadków był Bioton, ale trzeba pamiętać, że spadek o 4,35 porc. oznacza, iż jedna jego akcja staniała zaledwie o grosz. Zdaniem Leśniewskiego, akcje Biotonu tanieją głównie z powodu możliwości przeprowadzenia nowej emisji. Największy negatywny wpływ na indeks blues-chipów miały akcje PKN Orlen, które taniały o 4 porc.. Dobrze spisywał się za to KHGM.

Reklama

- Akcjom tej spółki pomaga zarówno wzrost cen surowców, jak i perspektywa rozwiązania sprawy udziałów w Polkomtelu - powiedział Leśniewski. KGHM może niedługo sprzedać swój pakiet udziałów w operatorze.

Na szerokim rynku, uwagę przykuwa ponad 40-proc. spadek wartości akcji Odlewni Polskich. Spółka poinformowała w piątek, że złożyła w sądzie wniosek o ogłoszenie upadłości z możliwością porozumienia z wierzycielami. Powodem były straty na opcjach walutowych.

- Wydaje się, że nie jest to ostatni taki przypadek, zwłaszcza, że złoty znów się osłabia - ocenił Leśniewski. Dodał, że przypadek Odlewni jest poważnym ostrzeżeniem dla inwestorów.

W poniedziałek ok. godz. 13:30 indeks WIG 20 spadał o 1,18 proc. do 1685,18 pkt, a WIG o 0,88 proc. do 25 945,51 pkt. Obroty na rynku akcji kształtowały się na poziomie 365 mln zł.