Polska waluta podlega deprecjacji wraz z walutami regionu Europy Środkowo – Wschodniej. Kontynuacja odpływu kapitału z rynków wschodzących spowodowała, iż forint węgierski oraz lira turecka w ostatnich dniach osiągnęły historyczne minima względem euro. T

ym samym nastrojom podlega również złoty. Jednak tak jak w poprzednich miesiącach osłabieniu PLN przeciwstawiały się solidne fundamenty krajowej gospodarki, od nowego roku na rynek zaczęły napływać coraz gorsze dane makro świadczące o tym, iż polska gospodarka podlega dynamicznemu spowolnieniu.

Wczorajsza publikacja grudniowej dynamiki płac w sektorze przedsiębiorstw wykazała jej spadek do poziomu 5,4% r/r – warto przy tym zaznaczyć, iż jeszcze trzy miesiące wcześniej płace rosły w tempie ponad 10% w stosunku rocznym. Zniżka ta, oprócz spadku presji inflacyjnej, może również sugerować, że przedsiębiorstwa spodziewają mniejszych zysków w przyszłych miesiącach.

Rozczarowały także dzisiejsze dane o produkcji przemysłowej – spadła ona w grudniu o 4,4% r/r i 3,7% w porównaniu z listopadem. Zniżka produkcji wywołana jest w dużej mierze spadkiem popytu na polski eksport ze strony naszych głównych partnerów handlowych – krajów strefy euro, które w ostatnich miesiącach doświadczają gwałtownego spowolnienia gospodarczego.

Reklama

Ostatnie odczyty wskaźników makro wskazują, iż kolejna radykalna obniżka stóp procentowych na najbliższym posiedzeniu Radu Polityki Pieniężnej jest bardzo prawdopodobna, co również nie pomaga polskiej walucie w trendzie aprecjacyjnym.

Sporządziła
Joanna Pluta
Departament Doradztwa i Analiz
DM TMS Brokers S.A.