Według Izby, rolnicy w dalszym ciągu niechętnie sprzedają ziarno, szczególnie na północy kraju, nie godząc się na ceny oferowane przez kupujących. Nieco więcej ofert sprzedaży jest na południu i południowym-wschodzie kraju.

Z drugiej strony, przetwórcy kupują umiarkowane ilości ziarna, bazując na posiadanych zapasach i realizując wcześniej zawarte kontrakty na dostawy surowca.

"Biorąc pod uwagę utrzymujące się słabe tempo eksportu zbóż z kraju, pojawiające się oferty sprzedaży zbóż z importu oraz zniżkujące ceny na giełdach światowych, trudno liczyć na zwyżki cen ziarna w najbliższym czasie" - zaznaczyła Izba w cotygodniowej informacji.

Izba jednak zwraca uwagę, że "w dłuższym okresie, ewentualna słaba kondycja zasiewów ozimin po zimie, mokra tegoroczna wiosna i problemy z siewami zbóż jarych to czynniki, które mogłyby wpłynąć na umocnienie cen ziarna".

Reklama

W połowie ubiegłego tygodnia, ceny pszenicy konsumpcyjnej z dostawą do wytwórni kształtowały się na poziomie 650-670 zł/t; pszenicy paszowej - 640-660 zł/t; żyta konsumpcyjnego – 570-610 zł/t; żyta paszowego – 560-590 zł/t; pszenżyta – 570-620 zł/t; jęczmienia paszowego – 630-670 zł/t. Cena kukurydza suchej była na poziomie – 610-640 zł/t.

Według danych resortu rolnictwa w trzecim tygodniu stycznia br. zakłady zbożowe skupowały pszenicę konsumpcyjną średnio w cenie 691 zł/t, o 1 proc. drożej niż tydzień wcześniej i w końcu grudnia 2017 r. Jednocześnie zboże to było o 1,5 proc. droższe niż przed rokiem. Za żyto konsumpcyjne w kraju uzyskiwano 583 zł/t, o 0,5 proc. mniej niż w poprzednim tygodniu, ale o 2 proc. więcej niż w końcu 2017 r. W porównaniu z notowaniami sprzed roku zboże to było o 5 proc. droższe.

Średnia cena zakupu jęczmienia paszowego ukształtowała się na poziomie 665 zł/t wobec 669 zł/t tydzień wcześniej. Cena tego ziarna była o 8 proc. wyższa niż przed rokiem. Za kukurydzę średnio w kraju płacono 617 zł/t, tj. o 4 proc. mniej niż przed rokiem.