Jak zaznaczył, "Polska jest niewątpliwe obok Francji najważniejszym partnerem Niemiec w Europie". "Ta wizyta jest bardzo dobrym sygnałem i pokazuje, że te wszystkie opowieści, twierdzenia jakoby Polska była izolowana na arenie międzynarodowej, to są jakieś czarne wizje, które nie mają za wiele wspólnego z rzeczywistością" – dodał prof. Krasnodębski.

Podkreślił, że podczas poniedziałkowej konferencji prasowej premiera Morawieckiego i kanclerz Niemiec, padło wiele zdań o wzajemnej współpracy. "Istotne jest także to, co kanclerz Merkel powiedziała, że dla niej ważny jest los Unii 27 państw, a nie jakieś unii mniejszej grupy, jak np. strefy euro" – mówił wiceprzewodniczący PE.

Odniósł się także do kwestii polityki migracyjnej i słów Merkel o potrzebie stworzenia przez UE wspólnego systemu azylowego przypominając, że dialog i prace Komisji w tej sprawie toczą się już od dłuższego czasu. "Ta kwestia migracji będzie niewątpliwie jedną z podstawowych kwestii, najbardziej trudnych, które nas do tej pory dzieliły. Charakterystyczne jest też to, że od pewnego momentu Niemcy – ten rząd przejściowy, przestał kwestię migracyjnej relokacji forsować" – dodał prof. Krasnodębski.

Zwrócił również uwagę na poruszoną podczas konferencji prasowej kwestię praworządności w Polsce. "Oczekujemy, że jeśli ta kwestia będzie ewentualnie dyskutowana na Radzie Europejskiej, Niemcy będą bardziej niż dotąd otwarci na argumenty Polski" – podkreślił wiceszef PE.

Reklama

Prof. Krasnodębski zaznaczył, że Polska od strony niemieckiej oczekuje konkretnych kroków w sprawie bezpieczeństwa energetycznego, któremu zagrażają rosyjskie inwestycje gazowe, oraz "otwarcia na dialog o historii, o przeszłości – o tym, co nie zostało rozliczone".

W poniedziałek kanclerz Merkel przyjechała do Warszawy, gdzie najpierw po godz. 18. w KPRM odbyła spotkanie z premierem Morawieckim. Po nim zorganizowano konferencję prasową, a następnie szefowa niemieckiego rządu w Belwederze spotkała się z prezydentem Andrzejem Dudą.

To druga - po Francji - wizyta zagraniczna Merkel od jej wybrania w środę przez Bundestag na czwartą kadencję na stanowisko kanclerza Niemiec.(PAP)

autor: Piotr Grabski