W poniedziałek po południu po sunnickiej dzielnicy Hamra krążyła ogromna kolumna motocyklistów, skandujących "szia, szia" i powiewających szyickimi chorągwiami religijnymi oraz flagami Hezbollahu i Amalu. W trakcie tej manifestacji w niektórych miejscach doszło do bójek z sunnickimi zwolennikami premiera Haririego.

Lider Amalu, a zarazem przewodniczący libańskiego parlamentu, szyita Nabih Berri, uznał udział członków kierowanej przez siebie partii w tych incydentach za niedopuszczalny, a same demonstracje za "nieodpowiedzialne i prowokacyjne".

Według oficjalnych lecz niepełnych wyników wyborów Hezbollah wraz z Amalem i sojusznikami zdobył 39 miejsc w 128-osobowym parlamencie, Wolny Ruch Patriotyczny prezydenta Michela Naima Aouna - 28, a Ruch Przyszłości Haririego – 21 mandatów.