Mecz decydujący awansie do następnej rundy Pucharu Świata w piłce nożnej rozpoczyna się o godzinie 16.00 czasu berlińskiego. O tej godzinie, zgodnie z danymi Kolońskiego Instytutu Badań Ekonomicznych, około 30 proc. niemieckich pracowników nadal pracuje. Jeśli co druga osoba zamiast pracować obejrzy mecz, tracąc średnio jedną godzinę pracy, może to kosztować gospodarkę od 130 do 200 mln euro.
Ale według niektórych pieniądze to nie wszystko, a zwycięstwo może mieć pozytywne skutki. Ekspert rynku pracy, Christoph Schroeder, mówi, że może to również mieć pozytywny wpływ na produktywność. Według niego "nie zawsze chodzi o pieniądze, ale także o budowanie zespołu".
Obliczenia opierają się na szacunkach kosztów pracy i urlopów w Niemczech i są stosowane do pracowników, którzy mają zatrudnienie w pełnym wymiarze godzin.
>>> Czytaj też: Czy mundial się opłaca? Ekspert: Rosji będzie trudno zbilansować te mistrzostwa