Powodem oczekiwanej negatywnej oceny projektu budżetu jest zapisany w nim deficyt wyższy od oczekiwanego przez Komisję Europejską.

W środę rząd Giuseppe Contego wprowadził korektę do tego projektu i odstąpił od zamiaru utrzymania deficytu na poziomie 2,4 proc. PKB przez trzy lata. Włoski premier ogłosił, że deficyt w przyszłym roku wyniesie 2,4 proc. PKB, a w 2020 roku obniży się do 2,1 proc. i do 1,8 proc. w 2021 roku.

"La Repubblica" przypomina, że zgodnie z terminarzem prac nad budżetem do 15 października jego projekt musi zostać wysłany do Komisji Europejskiej, a ta ma udzielić odpowiedzi do 29 października. Gazeta zaznacza jednak, że już gotowy jest list, który zostanie wysłany do kancelarii premiera w Rzymie w ostatnich 10 dniach października. Rząd już został nieformalnie zawiadomiony, że jeśli zapisy przedstawione w środę zostaną utrzymane, wszczęcie procedury naruszeniowej będzie "nieuchronne" - pisze dziennik.

Oznacza to - dodaje gazeta - "czołowe zderzenie" z Brukselą i "wojna z instytucjami europejskimi". Jak pisze, zapowiedziane obniżenie deficytu w 2020 i 2021 roku było "nieporadną oraz niejasną i nadaremną próbą negocjowania z KE" . W artykule podkreśla się, że mieli tego świadomość i premier Conte, i minister finansów Giovanni Tria.

Reklama

Nie ma - zaznacza "La Repubblica" - szans na to, aby w KE zaakceptowany został deficyt na poziomie 2,4 proc. PKB, zapisany na przyszły rok. Jednak według dziennika upierają się przy nim wicepremierzy i liderzy ugrupowań koalicyjnych - Matteo Salvini z Ligi i Luigi Di Maio z Ruchu Pięciu Gwiazd.

>>> Czytaj też: Premier Włoch zapowiedział obniżenie deficytu od 2020 roku