W piśmie wystosowanym w tej sprawie do Trumpa należąca do Partii Demokratycznej Pelosi powołała się na względy bezpieczeństwa, wynikające z shutdownu, który dotyka m.in. resort bezpieczeństwa narodowego i Secret Service. Republikanie zarzucają jej jednak, że chce pozbawić prezydenta okazji do prestiżowego wystąpienia.

Szefowa resortu bezpieczeństwa narodowego Kirstjen Nielsen zapewniła, że jej ministerstwo i Secret Service są "w pełni przygotowane" do zabezpieczenia orędzia o stanie państwa.

Pelosi argumentuje, że Trump powinien wygłosić orędzie w Kongresie w innym terminie, kiedy zakończy się shutdown, bądź przedstawić je na piśmie. Associated Press zwraca uwagę, że przewodnicząca Izby Reprezentantów nie sprecyzowała, co mogłoby się stać, gdyby Trump nalegał na wygłoszenie orędzia w Kongresie w zaplanowanym terminie. Oficjalne zaproszenie prezydenta do wygłoszenia orędzia o stanie państwa wymaga wspólnej rezolucji obu izb Kongresu.

Agencja AP pisze, że Pelosi, która wcześniej wystosowała zaproszenie dla Trumpa do wystąpienia na połączonym posiedzeniu Izby Reprezentantów i Senatu, teraz "uderzyła prezydenta w czułe miejsce", ponieważ uwielbia on zwracać się do opinii publicznej i od tygodni przygotowuje orędzie o stanie państwa.

Reklama

Teoretycznie Trump mógłby wygłosić orędzie w innym miejscu, np. w Gabinecie Owalnym, ale wtedy nie miałoby ono takiego "rytualnego znaczenia" jak wystąpienie w Kongresie - wskazuje Associated Press.

Trwający już prawie miesiąc shutdown jest spowodowany sporem między prezydentem a politykami Partii Demokratycznej w Kongresie w sprawie finansowania budowy muru na granicy USA z Meksykiem. Trump domaga się ten cel 5,7 mld dolarów. Demokraci nie chcą się na to zgodzić uważając cały projekt za "niemoralny" i za marnowanie pieniędzy podatników.

Budowa muru była jedną ze sztandarowych obietnic Trumpa w kampanii przed wyborami prezydenckimi w 2016 roku. Trump zapowiedział, że nie podpisze ustawy budżetowej, jeśli nie zostaną w nim uwzględnione środki na budowę muru. Shutdown rozpoczął się 22 grudnia 2018 roku. Jest najdłuższy w historii USA.

Wybrany 6 listopada ubiegłego roku Kongres, który rozpoczął kadencję 3 stycznia, jest podzielony, bo Demokraci mają większość w Izbie Reprezentantów, a Republikanie w Senacie. (PAP)