Na pytanie, czy Wenezuela prosiła stronę rosyjską o pomoc, przedstawiciel Kremla odpowiedział przecząco. Podkreślił, że Putin wyraził wsparcie dla Maduro w warunkach "wewnętrznego kryzysu politycznego sprowokowanego z zewnątrz".

W czwartek Kreml poinformował o rozmowie telefonicznej przywódców. Putin wyraził w niej poparcie dla "legalnych władz" Wenezueli i oświadczył, że opowiada się za pokojowym rozwiązaniem kryzysu.

Władze Rosji zadeklarowały w czwartek, iż uznają Maduro za prawowitego prezydenta Wenezueli.

W środę na ulice wielu wenezuelskich miast wyszli demonstranci, żądając ustąpienia Maduro i jego rządu. Przewodniczący kontrolowanego przez opozycję parlamentu Juan Guaido ogłosił się tymczasowym prezydentem Wenezueli, a niedługo później fakt ten uznały Stany Zjednoczone i w ślad za nimi kilkanaście innych państw zachodniej półkuli. W odpowiedzi dotychczasowy prezydent zerwał stosunki dyplomatyczne z USA.

Reklama

>>> Czytaj też: Zamach stanu czy zwycięstwo demokracji? Świat się podzielił ws. sytuacji w Wenezueli [STANOWISKA PAŃSTW]