W UE Wielkie Księstwo jest kojarzone z obecnym szefem KE Jean-Claude'em Junckerem, który wcześniej był premierem tego kraju. W ostatnich latach Luksemburg kojarzy się też ze skandalami związanymi z uchylaniem się od płacenia podatków, w tym największą aferą LuxLeaks.

Liczący około 600 tys. mieszkańców Luksemburg ma prawo do 6 przedstawicieli w Parlamencie Europejskim. W przeciwieństwie do wyborów parlamentarnych, w których Wielkie Księstwo jest podzielone na cztery okręgi wyborcze, jest tylko jeden okręg wyborczy w przypadku wyborów europejskich. Uprawnionych do głosowania jest ponad 280 tys. osób. W wyborach startuje 60 kandydatów z 10 list.

Głosowanie jest obowiązkowe. Obejmuje obywateli innych państw członkowskich UE zamieszkałych w Luksemburgu, którzy mają prawo głosowania lub kandydowania w wyborach europejskich, pod warunkiem że mieszkali tam w czasie składania wniosku o rejestrację w spisie wyborców.

Z ostatniego rankingu przeprowadzonego przez portal Politico wynika, że dwa miejsca w przyszłym PE przypadną centroprawicowej Chrześcijańsko-Społecznej Partii Ludowej (CSV) i to ona zostanie zwycięzcą wyborów z ok. 28 proc. poparcia. To największe ugrupowanie w kraju, powstałe w czasie drugiej wojny światowej, które tworzyło wiele powojennych rządów. Opowiada się za ścisłą integracją państw członkowskich Unii Europejskiej. CSV w PE należy do frakcji Europejskiej Partii Ludowej.

Reklama

Jeden mandat może otrzymać Partia Demokratyczna (DP). To ugrupowanie o profilu liberalnym i centrowym, z którego wywodzi się obecny premier Xavier Bettel. W PE partia związana jest z Liberałami (ALDE). Również jeden mandat może trafić do centrolewicowej Luksemburskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej (LSAP), a kolejny do Zielonych. Na mandat może też liczyć konserwatywna Alternatywna Partia Reform Demokratycznych (ADR).

W wyborach do PE w 2014 r. frekwencja w Luksemburgu była bardzo duża - wyniosła 85,55 proc.

Łukasz Osiński (PAP)