MFW podniósł prognozę wzrostu Chin z 6,2 do 6,3 proc. dwa miesiące temu, gdy rosły nadzieje na umowę handlową pomiędzy Pekinem a Waszyngtonem. Perspektywa porozumienia oddaliła się jednak po najnowszej eskalacji sporu, do której doszło w ubiegłym miesiącu, gdy władze USA podniosły karne cła na chiński eksport wart 200 mld dolarów rocznie.

"Prognoza na najbliższy czas pozostaje szczególnie niepewna w związku z możliwością dalszej eskalacji napięć handlowych" - ocenił w komunikacie wicedyrektor zarządzający MFW David Lipton.

Od ubiegłego lata administracja prezydenta USA Donalda Trumpa nałożyła karne cła na sprowadzane z Chin towary warte łącznie 250 mld dolarów rocznie, oskarżając ChRL o wymuszanie transferów technologii i kradzież własności intelektualnej. Pekin odpowiedział taryfami odwetowymi na amerykańskie towary warte 110 mld dolarów rocznie.

Trump zarzucił niedawno Chinom, że "złamały umowę" zawartą wcześniej w toku dwustronnych negocjacji handlowych i zlecił przygotowanie kolejnej listy chińskich towarów, wartych 300 mld dolarów rocznie, które może obłożyć nawet 25-procentowymi taryfami. Jeśli ta partia ceł wejdzie w życie, karne taryfy będą obejmowały praktycznie cały chiński eksport do USA.

Reklama

Od początku 2018 roku chiński bank centralny sześciokrotnie obniżał stopy rezerwy obowiązkowej dla pożyczkodawców komercyjnych, by zwiększyć dostępność kredytów i stymulować zwalniającą gospodarkę. Pekin zwiększył również wydatki na infrastrukturę i ogłosił cięcia podatkowe warte biliony juanów, by wspomóc przedsiębiorców, szczególnie dotkniętych wojną handlową producentów.

Lipton ocenił, że stymulacja jest wystarczająca, by ustabilizować wzrost w latach 2019 i 2020, mimo wzrostu karnych ceł. "Dalsze luzowanie polityki nie jest konieczne, o ile nie dojdzie do kolejnych wzrostów ceł lub znaczącego spowolnienia wzrostu" - napisał w komunikacie wicedyrektor MFW.

Chińskie władze wyznaczyły cel wzrostu gospodarczego na 2019 rok w przedziale 6-6,5 proc. PKB. W roku 2018 tempo wzrostu wyniosło 6,6 proc. - najmniej od prawie 30 lat.

Jeśli jednak napięcia handlowe pogorszą się, ryzyko dla chińskiej gospodarki gwałtownie wzrośnie – ocenił wicedyrektor MFW na Azję Kenneth Kang, który przewodził delegacji Funduszu podczas niedawnych spotkań z chińskimi urzędnikami. "Jeśli taryfy zostaną podniesione na przykład do 25 proc. na wszystkie towary, będzie to miało znaczący wpływ na wzrost" - powiedział Kang, cytowany przez agencję Reutera.

>>> Czytaj też:Wojna handlowa to dopiero początek? BofA: Grozi nam zapadnięcie finansowej żelaznej kurtyny