Jak podał w piątek Główny Urząd Statystyczny, inflacja w maju wyniosła rok do roku 2,4 proc. wobec 2,2 proc. w kwietniu; w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 0,2 proc.

"Oznacza to korektę dynamiki cen w ujęciu rocznym o 0,1 pkt proc. w górę w stosunku do szybkiego szacunku z początku miesiąca. Znajdujemy się zatem blisko celu inflacyjnego RPP 2,5 proc." - oceniła ekspertka ekonomiczna Konfederacji Lewiatan.

Według ekspertki jest to jednoznaczny sygnał, że nie ma potrzeby korygować poziomu stóp procentowych na najbliższym posiedzeniu RPP. "Dokładnie z naszymi przewidywaniami, najsilniejszy wpływ na zmiany inflacji miał wzrost cen warzyw, mięsa oraz paliw" - wskazała.

Dodała, że największa kategoria w koszyku – żywność i napoje bezalkoholowe – odnotowała dynamikę 5 proc. rok do roku i 1,4 proc. w ujęciu miesięcznym. "Wyraźne wzrosty cen stały się udziałem pieczywa (9,8 proc. rdr, 0,3 proc. mdm) oraz mąki (odpowiednio 9 proc. rdr i 1,5 proc. mdm). Należy oczekiwać, że te produkty będą dalej drożeć" - wskazała.

Reklama

Podkreśliła, że sprawdziły się prognozy Lewiatana sygnalizujące wzrost cen mięs (6,2 proc. rdr, 1,9 proc. mdm), za które, jak wskazała, odpowiada przede wszystkim wieprzowina (12,1 proc. rdr i 4,1 proc. mdm), a w ślad za nią wędliny (5,0 proc. rdr i 1,7 proc. mdm). "W perspektywie miesiąca silny wzrost cen dotknął ryby (1,7 proc. mdm), które prawdopodobnie należy przypisywać po części skutkom przeławiania, po części - rosnącemu popytowi krzyżowemu (zdrowsza alternatywa wieprzowiny)" - zaznaczyła. Dodała, że na tym tle relatywnie stabilne pozostały produkty mleczne - 0,2 proc. rdr; 0,5 proc. mdm.

Buchholtz wskazała, że doniesienia prasowe o wzroście cen warzyw i owoców tylko częściowo znalazły odzwierciedlenie w danych GUS. "Wzrost cen warzyw jest w istocie bardzo widoczny (22,6 proc. rdr i 4,2 proc. mdm), ale już niekoniecznie w przypadku owoców (spadek o 8 proc. rdr i wzrost 1,8 mdm)" - wskazała.

Według niej konsumenci najprawdopodobniej przeceniają rolę tych dóbr w koszyku GUS. "Dość naturalną konsekwencją są wyższe ceny soków owocowych i warzywnych (1,1 proc. rdr oraz 2 proc. mdm), co jednak powinno mieć miejsce z większym opóźnieniem" - oceniła.

Ekspertka zwróciła uwagę na bardzo silny wzrost cen usługi wywozu śmieci (18,6 proc. rdr i 1,7 proc. mdm), która, jak podkreśliła, odgrywa relatywnie niewielką rolę w koszyku GUS.

"Spośród źródeł energii zwraca uwagę utrzymanie cen energii elektrycznej (-5,8 proc. rdr, bez zmian mdm). Epopeja wokół cen energii znajduje jednak powoli zakończenie i ceny energii docelowo będą rosnąć, chociaż nie w kolejnych miesiącach" - podkreśliła.

Dodała, że droższe niż przed miesiącem są paliwa do prywatnych środków - drożeją (1,3 proc.) za co w większym stopniu odpowiada benzyna (1,7 proc.) i gaz (2,3 proc.). "Spadki na globalnych rynkach nie znajdują przełożenia na ceny na dystrybutorach" - zaznaczyła.

>>> Czytaj też: 3,5 zł na jedną akcję PKN Orlen. To rekordowa dywidenda w historii spółki