„Polskie drogi muszą być bezpieczne, przewidywalne i wreszcie muszą budować potencjał, potęgę polskiej gospodarki” – powiedział podczas uroczystości otwarcia drogi minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.

Przypomniał, że rząd PiS przed dwoma laty wpisał całą drogę ekspresową S17 do programu budowy dróg krajowych. „To oznacza, że drogą tą, już za dwa lata, pojedziemy od Tomaszowa Lubelskiego do Warszawy, w takich przyzwoitych, europejskich, światowych warunkach, na miarę XXI wieku. Lubelszczyzna na to zasługuje” – powiedział minister.

Adamczyk poinformował też, że od 1 lipca uruchomiony zostanie na autostradzie A1 system video tollingu. „System, który pozwoli przyspieszyć płatności w formie tym razem elektronicznej wszystkim tym, którzy będą posiadali aplikacje, która pozwoli płacić w systemie video tollingu za przejazd autostradą A1" - powiedział minister.

Jak dodał, wszystkie bramki na autostradzie A1 będą wyposażone w kamery video tollingu, rozpoznające numer rejestracyjny samochodu, którego właściciel ma specjalną aplikację. System ten pozwoli trzykrotnie zwiększyć przepustowość bramek - z 200 do 600 pojazdów na godzinę. Adamczyk powiedział, że będzie to "jeden system, wiele aplikacji(…), które pozwalają płacić w formie elektronicznej za usługę - tym razem za przejazd autostradą".

Reklama

Wiceminister inwestycji i rozwoju Artur Soboń podkreśli, że otwarcie 13 km drogi ekspresowej S17 jest „początkiem cyklu” kolejnych takich uroczystości na S17. Jego zdaniem to przełom w likwidacji najważniejszej bariery w rozwoju woj. lubelskiego, czyli braku dobrej komunikacji. „To jest coś, na co długo czekaliśmy jako mieszkańcy regionu, aby tę ostatnią barierę dostępności komunikacyjnej wreszcie przełamać, aby Polska Wschodnia miała dokładnie takie same szanse rozwoju jak pozostała część Polski, aby mogła konkurować z innymi regionami o inwestorów, o mieszkańców, o dobre miejsca pracy. W tym ta droga nam z pewnością pomoże” – powiedział Soboń.

Oddany do użytku odcinek pomiędzy węzłami Kurów Zachód i Skrudki to pierwszy fragment drogi ekspresowej S17 o nawierzchni betonowej. Nowy odcinek m.in. omija rondo w miejscowości Żyrzyn, na którym w godzinach szczytów komunikacyjnych tworzyły się korki. Dawna droga krajowa nr 17 będzie służyła do obsługi ruchu lokalnego.

Wartość robót na ponad 13-kilometrowym odcinku, realizowanym przez firmę Mota-Engil Central Europe, to ok. 271 mln zł, natomiast po doliczeniu pozostałych wydatków - odszkodowania na przejęte nieruchomości, prace archeologiczne, wynagrodzenie nadzoru - łączna kwota wyniesie ok. 370 mln zł. Inwestycja powstała przy dofinansowaniu z Funduszy Europejskich w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.

W związku z budową drogi ekspresowej archeolodzy przebadali pole bitwy pod Żyrzynem, stoczonej w sierpniu 1863 roku. Odkryto grób ze szczątkami ok. 80 żołnierzy armii carskiej pokonanej przez powstańcze oddziały dowodzone przez pułkownika Michała „Kruka” Heydenreich’a. Natrafiono też na kilka szkieletów koni, elementy uzbrojenia żołnierzy, armatkę hukową oraz rzeczy osobiste, w tym m.in. medalik Matki Boskiej Częstochowskiej. Szczątki żołnierzy carskich spoczęły na cmentarzu w pobliskim Baranowie, gdzie tuż po bitwie także pochowano 14 powstańców styczniowych, którzy zginęli w trakcie walk lub na skutek odniesionych w nich ran.

Oddana do użytku droga to pierwszy fragment z około 100 km „ekspresówki” na trasie Lublin - Warszawa budowanej od węzła Kurów Zachód do miejscowości Zakręt (z wyłączeniem obwodnicy Garwolina, która jest już wybudowana). Od Kurowa na południe do miejscowości Piaski funkcjonuje już 70-kilometrowy odcinek drogi ekspresowej S17, obejmujący też obwodnicę Lublina.

Jeszcze w tym roku mają być oddane do użytku kolejne odcinki nowej drogi. Ponad 20-kilometrowy odcinek od węzła Skrudki do granicy województw lubelskiego i mazowieckiego ma być gotowy przed końcem wakacji. Budowa trasy przebiega tu przez trudne geologicznie tereny rzecznych dolin. Nowa droga omijać będzie od wschodu miejscowość Ryki. Natomiast pod koniec czerwca kierowcy będą mogli pojechać nową S17 na dwóch sąsiadujących odcinkach - od Garwolina do granicy województw.

W czwartym kwartale 2019 r. kierowcy mają korzystać z następnych nowych odcinków S17 – 13 km od obwodnicy Garwolina do obwodnicy Kołbieli i ponad 15 km od obwodnicy Kołbieli do węzła Lubelska.

Natomiast sama obwodnica Kołbieli o długości blisko 9 km, według planów ma być gotowa w drugim kwartale 2020 r. Kolejny budowany obecnie fragment trasy to węzeł Lubelska (ok. 3,5 km), czyli skrzyżowanie dróg S17 z A2 i S2. Planowany termin ukończenia to czwarty kwartał 2020 r. Następne 2,5 km drogi S17 to wielopoziomowy węzeł Zakręt, na skrzyżowaniu z DK2 i wschodnią obwodnicą Warszawy; planowany termin ukończenia prac to drugi kwartał 2021 r.

Łączne koszty budowy trasy pomiędzy węzłami Zakręt i Kurów Zachód to blisko 4 mld zł. Blisko 2,1 mld zł stanowić będzie dofinasowanie unijne z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.

Trwają też prace przygotowawcze dla kolejnych blisko 120 kilometrów „ekspresówki” S17 od miejscowości Piaski do Hrebennego i granicy państwa z Ukrainą. GDDKiA podpisała już umowy z wykonawcami na opracowanie dokumentacji i koncepcji programowych dla tej trasy. Gotowa dokumentacja pozwoli ogłosić przetarg na wyłonienie wykonawcy inwestycji realizowanej w systemie "projektuj i buduj". Realizację całej S17 Piaski-Hrebenne przewidziano w latach 2021-2025.

Budowana jest już - będąca fragmentem tej drogi - blisko 10-kilometrowa obwodnica Tomaszowa Lubelskiego. Powstaje tam jednojezdniowa trasa z docelowym układem dwujezdniowym w obrębie węzłów. Koszt budowy to blisko 195 mln zł. Planowany termin oddania do użytku to drugi kwartał 2021 r.

>>> Czytaj też: Od lipca system video tollingu na autostradzie A1. To zwiększy przepustowość bramek