Czy niebo nad Polską jest zatłoczone jak warszawskie ulice w godzinach szczytu? „Można tak to porównać” – zgadza się Janusz Janiszewski, prezes Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej, w rozmowie z Jonaszem Jasnorzewskim z DGP.

„W roku 2018 średnie opóźnienie to 1,83 minuty na jeden lot w przestrzeni europejskiej. To dla pasażera nawet 2 godziny postoju na lotnisku, właśnie dlatego, żeby nie dochodziło do przeciążeń” – mówi Janusz Janiszewski z PAŻP. „Nasi pracownicy należą do elity” – dodaje.

Mimo sporego wzrostu ruchu lotniczego nasze opóźnienia są jednymi z najniższych w Europie. „Zostaliśmy poproszeni przez szefa generalnego Eurocontrol o pomoc, aby odkorkować europejskie niebo. Dzisiaj plany lotu, zamiast być składane przez południowe części Niemiec są składane przez polską przestrzeń powietrzną” – dodaje Janusz Janiszewski.

Dziennie w polskiej przestrzeni powietrznej swoje operacje wykonuje ok. 3 tys. samolotów dziennie – z czego 55 proc. to jest tranzyt, który nie dotyka naszych lotnisk.

ZOBACZ CAŁĄ ROZMOWĘ:

Reklama