Czy Polski przemysł spirytusowy jest na wojnie z branżą browarniczą? Nie, ale na pewno konieczne jest szukanie porozumienia. - Chcemy by liczyć akcyzę w taki sam sposób, niezależnie od tego z jakim alkoholem mamy do czynienia - mówi prezes Włodarczyk. - Na początku można by wyłączyć z tej zasady wino, bo to jednak jest nadal na polskim rynku produkt niszowy, ale zasadniczo akcyza powinna być naliczana od grama czystego alkoholu -dodaje Włodarczyk.
Prezes podkreśla, że nie należy mylić pewnych kwestii. Ten sam sposób liczenia akcyzy nie znaczy, że akcyza będzie taka sama! - W pół litra wódki jest 40 proc. alkoholu, a w pół litra piwa 5 proc. alkoholu, a wiec akcyza będzie 8-krotnie wyższa. Ale dziś jest 20 razy wyższa. To nie jest sprawiedliwe.
Drugą sporną kwestią pomiędzy branżą browarniczą a spirytusową jest reklama w mediach. - Tu też oczekujemy równego traktowania. Rozwiązaniem optymalnym byłaby możliwość informowania o wprowadzaniu nowych produktów na rynek, z zastrzeżeniem, że część spotu powinna być poświecona informacjom o konsekwencjach spożycia alkoholu oraz kto pić go nie powinien. Natomiast obecny sposób reklamy piwa uważam za niedopuszczalny… - przekonuje Witold Włodarczyk.
Dlaczego? Jakie inne problemy wymagają rozwiązania? Więcej w materiale wideo poniżej: