Przyszła przewodnicząca Komisji spotkała się w czwartek z konferencją przewodniczących Parlamentu Europejskiego. Od szefowej frakcji S&D Iratxe Garcii usłyszała krytykę m.in. w sprawie pominięcia planu na rzecz zrównoważonych inwestycji w zadaniach dla wiceprzewodniczącego KE ds. europejskiego zielonego ładu Fransa Timmermansa.

"Wyraziłam zaniepokojenie strukturą kolegium komisarzy. Musimy zapewnić, że współpraca między wiceprzewodniczącymi wykonawczymi będzie funkcjonowała w praktyce. Jesteśmy szczególnie zaniepokojeni kwestią nowego zielonego ładu. Wytyczne polityczne von der Leyen zawierały propozycję planu zrównoważonych inwestycji, ale nie ma ich w liście do Fransa Timmermansa" - podkreśliła Garcia.

Socjaliści i Demokraci chcą gwarancji, że nowa Komisja będzie miała odpowiednie środki na transformację gospodarki od modelu wysokoemisyjnego do bardziej zrównoważonego. Szefowa grupy politycznej S&D wysłała w czwartek list do von der Leyen wskazując na ten i inne problemy.

Jednym z nich, podnoszonym już wcześniej, jest nazewnictwo portfolio i przydział do nich zadań. Garcia oceniła, że czasami teki brzmią bardziej jak slogany niż opisy stanowisk pracy. "Mamy poważny problem z powiązaniem +ochrony europejskiego stylu życia+ z migracją i nie zaakceptujemy nazwy w obecnej formie" - zapowiedziała przewodnicząca S&D.

Reklama

Grupa - jak doprecyzowała w liście - nie będzie w stanie poprzeć nowej Komisji, jeśli jej struktura "myląco wiąże koncept ochrony europejskiego stylu życia z migracją i bezpieczeństwem, pozostawiając ważne wartości takie jak praworządność, poszanowanie dla praw człowieka, demokrację, włączenie społeczne i solidarność z boku".

"Podniosłam również zobowiązanie naszej grupy do zachowania czujności w sprawie obrony praworządności i naszych wartości demokratycznych wewnątrz i na zewnątrz UE. Dopilnujemy, aby Komisja kontynuowała, podobnie jak w ciągu ostatnich pięciu lat, obronę demokracji i praworządności" - oświadczyła Garcia.

Innym z problemów dla centroprawicy w PE jest pominięcie kwestii "Europy socjalnej" w strukturze kolegium. S&D domaga się, by sprawa ta znalazła się w obowiązkach komisarza Nicolasa Schmita, który ma odpowiadać za miejsca pracy. Pominięcie Europy socjalnej, zdaniem Socjalistów, wyśle zły sygnał do obywateli, którzy oczekują, że nowa KE będzie napędzała transformację gospodarczą, cyfrową i ekologiczną.

>>> Czytaj też: OECD obniżyła prognozy wzrostu PKB dla USA i strefy euro