Jak głosi komunikat Organizacji Energii Atomowej Iranu (AEOI), przy kontrolowaniu inspektor włączył się alarm, co nasunęło obawy, że może ona mieć przy sobie "podejrzany produkt".
Jako pierwszy wiadomość o zatrzymaniu na krótko inspektor MAEA i odebraniu jej dokumentów podróżnych podał w środę Reuters, powołując się na dyplomatów bliskich działalności MAEA. Według części z nich był to akt naruszenia nietykalności osobistej.
W kilka godzin później irańska agencja Fars potwierdziła informację Reutera zaznaczając, iż w ubiegłym tygodniu inspektor uniemożliwiono wejście do zakładu wzbogacania uranu w Natanz z powodu obaw, że przybyła tam z "podejrzanym materiałem".
AEOI poinformowała w czwartek o wznowieniu wzbogacania uranu przy pomocy wirówek gazowych w podziemnych zakładach w Fordo niedaleko świętego miasta irańskich szyitów Kum, co ma nadzorować MAEA. "Po pomyślnym dokonaniu wszystkich przygotowań rozpoczęto w Fordo w czwartek wtryskiwanie gazowego sześciofluorku uranu (UF6) do wirówek. Cały proces będzie nadzorowany przez MAEA" - podano w komunikacie.
Rzecznik AEOI Behruz Kamalwandi powiedział irańskiej państwowej telewizji, że "stabilizowanie procesu potrwa kilka godzin, a do soboty, kiedy to do zakładów znów przyjadą inspektorzy MAEA, osiągnięte zostanie wzbogacanie do poziomu 4,5 proc. (zawartości rozszczepialnego izotopu U-235)".
Iran zawarł w 2015 roku ze światowymi mocarstwami - USA, Rosją, Chinami, Wielką Brytanią, Francją, Niemcami i Unią Europejską - porozumienie w sprawie demontażu irańskiego wojskowego programu nuklearnego w zamian za zniesienie nałożonych na Teheran międzynarodowych sankcji. Porozumienie przewiduje między innymi przekształcenie zakładów w Fordo w ośrodek naukowo-techniczny atomistyki z pozostawieniem tam pewnej liczby wirówek w celu wytwarzania stabilnych izotopów o cywilnym przeznaczeniu.
Według Kamalwandiego, UF6 wprowadzono do 696 wirówek, a pozostałych 348 będzie wykorzystywanych do produkcji i wzbogacania stabilnych izotopów.
Stany Zjednoczone, które w maju 2018 roku wycofały się z porozumienia nuklearnego z Iranem, uznały wznowienie wzbogacania uranu w Fordo za "wielki krok w złym kierunku". Jak zaznaczyła rzeczniczka Departamentu Stanu USA Morgan Ortagus, Iran nie ma żadnych wiarygodnych powodów, by rozszerzać program wzbogacania i Waszyngton będzie kontynuował wobec Teheranu politykę wzmacniania sankcji gospodarczych dopóki Irańczycy nie zmienią swego postępowania w tej sprawie.
>>> Czytaj też: Pracownicy Twittera na usługach Rijadu? Sprawę bada amerykańska prokuratura