Członkowie Ruchu wskazują, że każda zmiana polityczna jest możliwa jeśli obywatele wywierają presję na rządzących. Olbrzymie znaczenie ma zachowanie i zaangażowanie każdego z nas na znaczenie – podkreślili.

W manifeście członkowie ruchu ogłosili „stan zagrożenia klimatycznego i środowiskowego”. Powołując się na organizacje badawcze z całego świata podkreślili, że rabunkowa gospodarka zasobami, przede wszystkim spalanie paliw kopalnych, powoduje globalną katastrofę.

„Jeśli nie zaczniemy działać już dzisiaj, nasza cywilizacja legnie w gruzach, a człowiek dołączy do gatunków wymierających” – przekonywali. Ich zdaniem, należy całkowicie zmienić działanie sektora energetycznego, znacząco zredukować emisję CO2, co oznacza radykalne ograniczenie konsumpcji – nie tylko energii.

ŚRK zachęca do zaangażowania się w działania na rzecz klimatu – zrzeszanie się, uczestniczenia w akcjach ekologicznych i wywieranie presji na rządzących – a także dokonywanie indywidualnych wyborów, korzystnych dla środowiska: wybieranie jazdy rowerem lub komunikacją publiczną, rezygnacji z latania samolotem.

Reklama

„Chodzi o to, by ochrona środowiska, naszej planety i życia na tej planecie otrzymała bardzo wysoki priorytet. Chodzi o to, żeby przekuć wiele mądrych podejmowanych teraz w mieście akcji ekologicznych w spójną i bardziej ambitną strategię” – powiedział podczas wtorkowej konferencji działasz ŚRK i katowicki radny Patryk Białas.

Wyraził przekonanie, że postulaty dotyczące ochrony klimatu zyskują coraz więcej zwolenników. „Jeszcze kilka lat temu aktywiści antysmogowi byli nazywani ekoterrorystami, a dzisiaj polityka antysmogowa jest na agendzie rządu, samorządów. Presja ma sens i należy działać” – wskazał.

Inny aktywista, Kamil Szewczyk, mówił, że kilkumiesięczne prace nad manifestem ŚRK rozpoczęły się analizy dorobku naukowego na temat zmian klimatycznych oraz oświadczeń instytucji międzynarodowych i lokalnych. Jak powiedział Szewczyk, manifest jest wyrazem sprzeciwu i odezwą do władz.

„Protestujemy przeciwko ignorancji władz, które nie są w stanie zaprezentować jasnej strategii zmierzania się ze skutkami kryzysu klimatycznego” – zaznaczył. „Przypominamy, że w naszym kraju co roku 50 tys. osób umiera na choroby wywoływane przez zanieczyszczenie powietrza, w imię węgla i w imię ropy naftowej” - dodał Szewczyk.

Joanna Rippel zaznaczyła, że członkowie Ruchu po zapoznaniu się z rozwiązaniami wdrożonymi w najnowocześniejszych miastach świata sformułowali priorytety dla Katowic. Ich zdaniem w mieście powinien zostać opracowany plan energii i klimatu do 2030 r., obejmujący zerowe emisje CO2 w miejskich budynkach publicznych. Aktywiści chcą też powołania panelu obywatelskiego ds. kryzysu klimatycznego oraz zobowiązania się do realizacji jego postanowień, a także wprowadzenia miejskiego monitoringu emisji CO2 z raportowaniem i publikowaniem badań.

Śląski Ruch Klimatyczny powstał w styczniu 2019 r. Obecnie zrzesza ponad sto osób – m.in. przedstawicieli środowisk akademickich, politycznych i organizacji pozarządowych. Członkowie organizacji podkreślają, że to inicjatywa oddolna, stworzona przez obywateli zatroskanych stanem planety.

Rich postuluje działania, które powstrzymają katastrofę klimatyczną, chodzi m.in. o redukcję emisji dwutlenku węgla. „To cel i wyzwanie dla całego świata, a my skupiamy się na naszym środowisku lokalnym, na regionie – zresztą tradycyjnie węglowym. Skupiamy się na zmianach, które mogą być dokonane właśnie na Śląsku” – powiedziała Agata Otrębska z ŚRK.

W poprzednich miesiącach Ruch organizował protesty i manifestacje, akcje edukacyjne i informacyjne. „Naszym ważnym osiągnięciem jest zintegrowanie wszystkich środowisk, działających na rzecz klimatu w woj. śląskim. Teraz skupiamy się na tym, żeby wpływać na podejmowanie przez władze właściwych decyzji wdrażanie właściwych rozwiązań” - dodała Otrębska.(PAP)

autor: Krzysztof Konopka