Jak wynika z publikacji, w 2019 r. w Polsce zarejestrowano 555,6 tys. nowych samochodów osobowych, 69,9 tys. aut dostawczych, 28,3 tys. samochodów ciężarowych oraz 38,3 tys. jednośladów.

Generalnie - jak zauważają analitycy - liczba rejestracji nowych samochodów osobowych wzrosła o 4,5 proc., a liczba wyprodukowanych aut osobowych spadła o 3,7 proc. i wyniosła 434,7 tys. Wartość produkcji sprzedanej firm przemysłu motoryzacyjnego w 2019 roku wyniosła 160,7 mld zł i była o 4,5 proc. większa niż w 2018 r.

Jak podano, w ostatnim kwartale 2019 r. zarejestrowano w Polsce 144,8 tys. nowych samochodów osobowych, tj. o 16,2 tys. więcej niż w analogicznym okresie 2018 r. Eksperci twierdzą, że w całym roku 2019 najwięcej aut rejestrowali klienci instytucjonalni (392,7 tys., czyli +2,2 proc). Klienci indywidualni zarejestrowali 2,4 razy mniej pojazdów niż instytucjonalni.

Rynek pojazdów użytkowych był stabilny dzięki lekkiemu wzrostowi w grupie samochodów dostawczych, choć - jak zauważą analitycy - w drugiej połowie roku wyraźnie spadła liczba zarejestrowanych samochodów ciężkich i autobusów.

Reklama

"Niestety może to odzwierciedlać pierwsze symptomy spowolnienia gospodarczego i ostrożniejsze podejście do zakupów nowych pojazdów – szczególnie dostawczych i ciężarowych. Rozczarowuje również początek bieżącego roku. Wydaje się, że może to być pierwszy rok spadków rejestracji samochodów osobowych po siedmiu latach wzrostów i przyhamowanie na rynku pojazdów użytkowych" – mówi cytowany w raporcie Jakub Faryś, prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego.

W raporcie poinformowano, że w 2019 r. liczba rejestracji nowych samochodów osobowych w segmencie premium+ wyniosła 80,5 tys. i była wyższa o 7,3 proc. w porównaniu do poprzedniego roku. Zauważono, że coraz większą popularnością cieszą się auta z silnikami benzynowymi i z napędami alternatywnymi, natomiast coraz rzadziej Polacy decydują się na samochody z silnikami diesla. Rośnie też liczba nowych rejestracji aut z napędami alternatywnymi.

Ogółem w całym 2019 r. aż o 63,8 proc. wzrosła liczba rejestracji samochodów osobowych z napędami alternatywnymi w stosunku do analogicznego okresu poprzedniego roku. Wyliczono, że na 41 406 tys. zarejestrowanych aut z napędem alternatywnym 38 716 stanowiły samochody z napędem hybrydowym, a 2 690 samochody elektryczne. Niezmiennie znacznie więcej aut zasilanych alternatywnie kupują klienci instytucjonalni niż prywatni. W ich grupie odnotowano zdecydowanie wyższe tempo wzrostu +66 proc. wobec +54,2 proc. wśród klientów indywidualnych.

"Wydaje się, że skala wzrostów nie odzwierciedla jeszcze przyszłego wpływu dofinansowania ze środków Funduszu Niskoemisyjnego Transportu, obejmującego dopłaty m.in. dla osób fizycznych i przedsiębiorców kupujących pojazdy niskoemisyjne (np. auta elektryczne)" – mówi cytowany w komunikacie Mirosław Michna, partner w dziale doradztwa podatkowego, szef zespołu doradców dla branży motoryzacyjnej w KPMG w Polsce.

W 2019 r. dwucyfrowy wzrost odnotowano jedynie w czterech segmentach samochodów osobowych. Najpopularniejszy był segment małych SUV-ów i crossoverów (+31 proc.) segment kombivanów (+19 proc.), średnich SUV-ów i crossoverów (+13 proc.) oraz segment sport i cabrio (+10 proc.). Największe spadki odnotowano natomiast w segmencie małych i średnich MPV (-19 proc.), a także w segmencie F (-14 proc).

Poinformowano, że liczba rejestracji nowych motocykli w całym 2019 r. wyniosła 19 103 sztuk, czyli o 4 579 sztuk więcej niż w ubiegłym roku. Wzrost rejestracji odnotowano również na rynku motorowerów, których ogółem w 2019 r. zarejestrowano 19 171 sztuk, co oznacza wzrost o 16,6 proc. w porównaniu z 2018 r.

W publikacji zaznaczono, że w 2019 r. wyprodukowano w Polsce łącznie 649,9 tys. pojazdów samochodowych, o 1,5 proc. mniej niż w poprzednim roku. Spadek liczby odnotowano w kategorii samochodów osobowych, która wyniosła 434,7 tys. sztuk i była o 3,7 proc. niższa niż w 2018 r. Wzrosła natomiast liczba wyprodukowanych pojazdów do transportu publicznego (+24,7 proc.), a także produkcja samochodów dostawczych i ciężarowych – z taśm montażowych zjechało 209,5 tys. sztuk, o 3,6 proc. więcej niż w zeszłym roku. (PAP)

autor: Ewa Wesołowska