„Ze zdumieniem dowiedzieliśmy się, że niedawno w wywiadzie dla +Spiegla+ praktycznie nawał Pan węgierskiego premiera nazistą. Wyrażamy niniejszym głębokie oburzenie i kategorycznie odrzucamy Pana wypowiedź. Viktor Orban nigdy nie zrobił, ani nie powiedział niczego, co uzasadniałoby taką analogię" – oznajmili trzej europosłowie w liście, który cytuje w czwartek agencja MTI.

W ubiegłotygodniowym wywiadzie dla „Spiegla” Tusk powiedział m.in.: “Ile razy w naszej historii widzieliśmy, jak politycy używają praw, które zostały prawidłowo uchwalone, aby rozszerzyć swoją władzę? Znacie to z Niemiec”. I dodał: “Jestem pewien, że Carl Schmitt byłby bardzo dumny z Viktora Orbana”.

Europosłowie Fideszu-KDNP napisali, że w demokracji niezgoda w kwestiach politycznych jest czymś naturalnym, ale nazywanie przeciwnika politycznego nazistą bez jakichkolwiek podstaw było dotąd jedynie dobrze znanym narzędziem, wykorzystywanym przez lewicę przeciwko konserwatywnym politykom i partiom. Podkreślili, że tym większe rozczarowanie, iż uczynił to przywódca partii chrześcijańsko-demokratycznej.

Według sygnatariuszy podobna „bezwstydna wypowiedź” jest też szkalowaniem pamięci milionów ofiar nazistowskiego terroru, zarówno żydowskich, jak i nieżydowskich, a także rani wrażliwość ich potomków. Podkreślili, że jest to cyniczne i niedopuszczalne moralnie.

Reklama

W zakończeniu listu europosłowie napisali, że liderzy polityczni powinni być godni zajmowanego stanowiska niezależnie od tego, że żyjemy w szczególnych czasach. „Takie wypowiedzi przekraczają wszelkie granice i domagają się sprostowania” – napisali.

W wywiadzie dla "Spiegla" szef EPL powiedział, że Orban rządzi na Węgrzech za pomocą środków nadzwyczajnych od czasu kryzysu uchodźczego i wykorzystuje strach przed migracją, a teraz także wirusem, aby rozszerzyć swoją władzę. "Niektóre z tych środków są prawdopodobnie uzasadnione. Jego działania mogą być również nie do odrzucenia z czysto formalnego, prawnego punktu widzenia. Ale to nie ma nic wspólnego z duchem demokracji” - zaznaczył przewodniczący EPL.

Tusk nawiązał też do statusu partii Fidesz Orbana w EPL. Członkostwo Fideszu w EPL zostało zawieszone w marcu 2019 r. “Nie wiem, kiedy może się odbyć nasze następne spotkanie zarządu, czy zgodnie z planem w czerwcu, czy dopiero we wrześniu. Ale wtedy nadejdzie czas, aby podjąć decyzję” - powiedział Tusk w odniesieniu do ewentualnej decyzji o wykluczeniu Fideszu z EPL.“Nieliberalna forma demokracji nie jest wyborem większości naszych członków i z pewnością nie jest moim wyborem” - powiedział.

Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)