„Nie obawiam się wzrostu inflacji w USA czy UE” – stwierdził prof. Krugman w piątek podczas konferencji na temat skutków kryzysu w związku z pandemią Covid-19, zorganizowanej zdalnie w Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) w Paryżu z udziałem ponad 160 ekonomistów oraz ambasadorów krajów członkowskich.

„Kryzys w związku z Covid-19 nie tyle wpłynie na ekonomiczne aspekty globalizacji, co na decyzje polityczne światowych liderów” - ocenił. Rządy USA, Kanady czy UE podjęły, jego zdaniem, bezprecedensowe w historii działania antykryzysowe.

Ekonomista nie wykluczył dalszych działań protekcjonistycznych w przyszłości, co - jak zaznaczył - miało już miejsce przed kryzysem, powodując pogorszenie się reputacji USA w świecie wolnego handlu.

Jeśli chodzi o mechanizmy antykryzysowe, USA wspierają przede wszystkim osoby, które straciły pracę - wskazał Krugman. Bezrobotni otrzymują tam średnio około 600 dolarów zasiłku tygodniowo, tymczasem rządy państw europejskich postawiły na wsparcie firm, tworząc mechanizmy finansujące wynagrodzenia osób przymusowo urlopowanych, co ma zapobiec masowym zwolnieniom pracowników – tłumaczył Krugman, wskazując na odmienność filozofii wsparcia i myślenia o ekonomii w USA i w Europie.

Reklama

Zdaniem noblisty wysoki poziom zadłużenia państw niekoniecznie musi być przedmiotem obaw, jeżeli w długim okresie zadłużenie będzie malało w stosunku do produktu krajowego brutto. Podał tutaj przykład Wielkiej Brytanii, której zadłużenie po wojnie osiągnęło poziom 250 proc. PKB, by następnie spaść do 100 proc. na początku lat 60. i 50 proc. na początku lat 70.

Zdaniem Krugmana kryzys wpłynie znacząco na kulturę pracy i sposób prowadzenia biznesu oraz przyczyni się do wzrostu nierówności społecznych, mimo podejmowanych działań antykryzysowych.

Jak zauważyła szefowa sekretariatu OECD Gabriela Ramos, połowa świata nie ma dostępu do internetu i nowoczesnych technologii, dlatego niezwykle ważne są prace nad szczepionką przeciwko koronawirusowi, ponieważ nie wszyscy mogą wykonywać swoją pracę zdalnie ani wykorzystywać technologie do reorganizacji swojej aktywności zawodowej.

Zdaniem Krugmana USA przechodziły największe zawirowania gospodarcze oraz wzrost bezrobocia w marcu i kwietniu, w maju sytuacja na rynku pracy wydaje się stabilizować. Rynek akcji w USA także nadrobił część strat, jednakże nie może to być uznawane za prognostyk końca kryzysu - zaznaczył.

Paul Krugman jest laureatem Nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii z 2008 roku. Był profesorem ekonomii na MIT oraz Uniwersytecie Princeton. Krugman należy do najbardziej wpływowych ekonomistów na świecie, specjalizuje się w ekonomii międzynarodowej (w tym teorii handlu i finansów międzynarodowych), geografii ekonomicznej, pułapkach płynności i kryzysach walutowych.

Z Paryża Katarzyna Stańko (PAP)