Wydatkowanie tych pieniędzy na umożliwić projekt ustawy o wspieraniu zrównoważonego rozwoju rybołówstwa, którym w środę zajmował się Sejm.

Według projektowanej ustawy, przewidziane jest wsparcie dla inwestycji na statkach rybackich, w portach czy w miejscach wyładunku ryb. Projekt zakłada także wypłatę premii za trwałe zawieszenie działalności połowowej.

W nowych przepisach po raz pierwszy zostaną wydzielone środki, które mają wspierać inicjatywy na terenach rybackich. Chodzi m.in. o tworzenie miejsc pracy dla ludzi, którzy zrezygnują z pracy w rybołówstwie i branży rybnej. Na ten cel przeznaczone będzie blisko 313 mln euro. W rybołówstwie, rybactwie i przetwórstwie ryb pracuje obecnie ok. 30 tys. ludzi.

Wiceminister rolnictwa Kazimierz Plocke odpowiadając w środę na pytania posłów wyjaśnił, że wykorzystanie środków w ramach sektorowego programu operacyjnego rybołówstwo wyniesie ok. 95 proc. Program ten zostanie zakończony w połowie 2009 r.

Reklama

Dodał, że do końca czerwca można jeszcze ubiegać się o unijne pieniądze na chów i przetwórstwo ryb. Na te dwa działania jest do wydania jeszcze 23 mln zł.

Plocke przyznał, że realizacja programu dla rybołówstwa na lata 2007-2013 jest opóźniona. Komisja Europejska zatwierdziła polski program dla rybołówstwa dopiero w październiku 2008 r.

Wiceminister zapewnił, że cała pula środków (978 mln euro) została przesunięta na kolejne lata.

Podczas drugiego czytania rządowego projektu ustawy PiS zgłosiło do niej poprawki, dlatego projekt został ponownie skierowany do prac w komisji rolnictwa.